[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ich liczba także spada.- Czy oni też odchodzą? - zainteresowała się nagle Dua.Zawsze myślała, że są nieśmiertelni, że nie rodzą się i nie umierają.Czy ktokolwiek widział dziecko Twardych? Nie mieli dzieci.Nie stapiali się.Nie jedli.Pogrążywszy się w zamyśleniu, Odin stwierdził: - Wydaje mi się, że odchodzą.Nigdy o sobie nie rozmawiają przy mnie.Nie wiem nawet, czym się żywią, ale oczywiście coś jeść muszą.I jakoś muszą się rozmnażać.Niedawno pojawił się nowy.Nie widziałem go jeszcze.Ale to nieważne.Istotne jest, że pracują nad stworzeniem syntetycznej żywności.- Wiem - powiedziała Dua.- Próbowałam jej.- Naprawdę? Nic o tym nie wiedziałem!- Grupka Emocjonałów rozmawiała o nowym jedzeniu.Mówiły, że Twardzi szukają ochotników, którzy by je spróbowali, ale te głuptaki bały się.Mówiły, że mogłyby stwardnieć na stałe i że nigdy nie mogłyby się już stopić.- To niemądre - skwitował Odin.- Wiem.Dlatego się zgłosiłam.To je zatkało.Wiesz, trudno z nimi wytrzymać.- I jak to smakowało?- Strasznie - odpowiedziała Dua gwałtownie.- Było ostre i gorzkie.Oczywiście, nic o tym nie powiedziałam pozostałym Emocjonałom.- Ja też tego próbowałem.Ale nie było aż tak niesmaczne.- Racjonałowie i Rodziciele nie zwracają uwagi na smak jedzenia.- Nowa żywność jest jeszcze w fazie eksperymentów.Twardzi intensywnie pracują nad ulepszeniami.Szczególnie Estwald - ten, którego jeszcze nie widziałem.Losten mówi o nim, jakby był kimś szczególnym - wielkim naukowcem.- Jak to się stało, że go nie spotkałeś?- Jestem tylko Miękkim.Chyba nie sądzisz, że mówią i pokazują mi wszystko? Zobaczę go w końcu.Wymyślił nowe źródło energii, które może uratować nas wszystkich.- Nie chcę sztucznego jedzenia - oznajmiła Dua i zostawiła Odina samego.Rozmowa ta odbyła się całkiem niedawno.Odin nie wspominał już o Estwaldzie, ale Dua wiedziała, że prędzej czy później o nim usłyszy.Rozmyślała o tym na powierzchni w świetle Słońca.Widziała tę syntetyczną żywność tylko raz.Przypominała małe Słońce w specjalnym zagłębieniu przygotowanym przez Twardych.Jeszcze teraz czuła jej gorzki smak.Czy uda się ją poprawić? Czy będzie smakować lepiej? Może będzie nawet apetyczna? Czy wtedy musiałaby to jeść i wypełniać się aż do uczucia sytości, które z kolei wywoływałoby w niej trudną do opanowania chęć zespolenia się?Obawiała się tego samorodnego pożądania.Co innego, gdy pożądanie wywoływane było gorączkową stymulacją prawica i lewica.Samorodne pożądanie oznaczać będzie, że jest gotowa spowodować poczęcie śródziątka.A.a ona tego nie chce!Sporo czasu zabrało jej przyznanie się do tego.Nie chciała począć Emocjonalniątka! Kiedy już triada ma trójkę dzieci, nadchodzi nieubłaganie czas odejścia, a ona nie chce odejść.Przypomniała sobie dzień, gdy jej Rodziciel na zawsze ją opuścił i nigdy już nie było tak jak przedtem.Inne Emocjonały nie przejmowały się tym, bo były zbyt puste, żeby o tym myśleć.Ale ona - dziwaczka, Emlew, bo tak właśnie ją przezywano - nie dopuści do odejścia.Dopóki nie będzie miała trzeciego dziecka, dopóty nie odejdzie, dalej będzie żyła.Nie będzie trzeciego dziecka.Nigdy.Nigdy!Ale jak się od tego uchronić? I jak zapobiec temu, by Odin się o tym nie dowiedział? I co się stanie, jeśli Odin się o tym dowie?2b.Odin czekał na jakiś ruch ze strony Tritta.Miał powody, aby sądzić, że Tritt nie wyjdzie na powierzchnię po Duę.Musiałby opuścić dzieci, co zawsze przychodziło mu z wielkim trudem.Tritt zaczekał, nic nie mówiąc przez chwilę, po czym odszedł w stronę pokoju dzieci.Odin prawie ucieszył się, że Tritt sobie poszedł.Jednak nie za bardzo, ponieważ Tritt był rozgniewany i zamknięty w sobie, co osłabiało więź między nimi i tworzyło barierę niechęci.Odin nie mógł otrząsnąć się z melancholii, którą wywoływała ta sytuacja.To jakby osłabienie impulsu życia.Czasami zastanawiał się, czy Tritt także tak czuł.Nie, to nie w porządku.Tritt miał bardzo bliski kontakt z dziećmi.A Dua? Kto wie, co czuła Dua? Co czują Emocjonały? Były tak inne, że w porównaniu z nimi lewici i prawici zdawali się - za wyjątkiem swych zdolności umysłowych - tacy sami.A nawet, biorąc poprawkę na to, jak postępują Emocjonały, co można powiedzieć o Dui, a szczególnie o tym, co czuła?Ze względu na Duę poczuł zadowolenie, że Tritt już sobie poszedł
[ Pobierz całość w formacie PDF ]