[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Najwy¿sza pora zmieniætakie prawo.Od dziœ Fors wyró¿niaæ siê bêdzie w inny sposób.Bêdzie wêdrowa³wœród ró¿nych ludzi, nios¹c ze sob¹ wiedzê i pokój.Mutant mo¿e posiadaæ cechy przydatne dla ca³ego szczepu - wiemy o tym od dawna.Dlatego te¿ og³aszamy nowe prawo, zgodnie z którym mutant równy jest zwyk³emucz³owiekowi.Jeœli w klanie urodzi siê mutant, bêdzie zaliczony w poczetcz³onków tego klanu.Któ¿ z nas ma pewnoœæ - Jari powiód³ wzrokiem po ludzkiejci¿bie, ponad któr¹ zacz¹³ narastaæ pomruk, nie wiadomo - aprobaty, czysprzeciwu - kto ma pewnoœæ, ¿e niczym nie ró¿nimy siê od Przotków? Czy chcemyzreszt¹ byæ dok³adnie tacy, jak oni? Wyrzec siê gwiazd? Pomyœlcie o tym.Odpowiedzia³ mu Lekarz.- Z punktu widzenia praw natury, to, co mówisz jest prawd¹.Dzisiejsi ludzie s¹najprawdopodobniej inni ni¿ przed Wybuchem.- Mutant zakaszla³.Dok³adniejmówi¹c, ka¿dego z tu obecnych mo¿na w wiêkszym lub mniejszym stopniu okreœliætym mianem.Horsford wzniós³ rêkê, chc¹c uciszyæ nag³¹ wrzawê.Przez ha³as przebija³ siêjego donoœny g³os.- Sta³a siê rzecz donios³a, moi bracia.GwiaŸdziœci zerwali wreszcie wiêzyprzesz³oœci.Czy¿ mo¿emy byæ gorsi? S³yszeliœmy o dwóch drogach.Ja z koleichcê mówiæ o rozwoju.Zapuœciliœmy korzenie w w¹skiej, górskiej dolinie.Ziemiatu kamienista i nieurodzajna, i choæ zawsze musieliœmy wk³adaæ wiele trudu wjej uprawê, to trzymaliœmy siê tego miejsca z uporem.Teraz jednak, chc¹cutrzymaæ siê przy ¿yciu, musimy j¹ opuœciæ, gdy¿ nie jest w stanie nas d³u¿ejwykarmiæ.Zahamowanie rozwoju to œmieræ, a ja, w imieniu Rady wybieram ¿ycie.Skoro niegdyœ obiecano nam gwiazdy, powinniœmy znowu po nie siêgn¹æ.Gdzieœ z boku rozleg³ siê g³oœny wiwat.Krzyk dochodzi³ z tylnych rzêdów, gdziezebra³a siê m³odzie¿.Po chwili do³¹czy³ nastêpny g³os i nastêpny.Ludziepodrywali siê na nogi w nag³ym wybuchu radoœci, a w oczach ich zapala³y siê oddawna nie widziane blaski.Nigdy jeszcze ci opanowani i nazbyt powa¿ni ludzienie przypominali tak bardzo swych krewniaków z Równin.Plemiê budzi³o siê donowego ¿ycia.- I tak ju¿ bêdzie - poprzez ha³as przedar³ siê g³os Jarla.Na jego rozkazuj¹cygest wrzawa nieco ucich³a.- Dzisiejszego wieczoru wkroczyliœmy na now¹ drogê.Dla upamiêtnienia naszego wyboru wrêczamy Forsowi Gwiazdê niepodobn¹ do ¿adnejinnej, a on z kolei, gdy nadejdzie czas, przeka¿e j¹ wybranemu przez siebienastêpcy.Dziêki temu poœród nas zawsze bêdzie ktoœ, kto bêdzie rozmawia³ zludŸmi jak przyjaciel, bezstronnie ich ocenia³ i troszczy³ siê o utrzymaniemiêdzy nimi pokoju.Jari podszed³ do Forsa, w podniesionej rêce trzymaj¹c ozdobny ³añcuch, zktórego zwisa³a Gwiazda.Nie mia³a jak zwykle, piêciu ramion, lecz wykonanaby³a z wielu promieni, tak, ¿e przypomina³a wskazuj¹c¹ wszystkie kierunkijednoczeœnie ig³ê kompasu.Odznaka zimnym ciê¿arem spoczê³a na szyi ch³opca.Na ten widok zebrani mê¿czyŸni wykrzyknêli zgodnie nale¿ne nowo wybranemuGwiaŸdzistemu pozdrowienie.W potê¿nym chórze g³osów zabrzmia³a nieznana nuta.Oto bowiem zab³ys³a nowa gwiazda i nikt ze stoj¹cych wokó³ ognia nie móg³przewidzieæ, co z tego wyniknie.Prawdê mówi¹c, nie wiedzia³ tego nawet samFors.Pos³owieS¹ autorzy, których ksi¹¿ki równie szybko zdobywaj¹ uznanie, jak i je trac¹.Podobni s¹ kometom, które mkn¹c po niebosk³onie powoduj¹ o wiele wiêcejzamieszania niŸli radoœci.S¹ autorzy, których za ¿ycia obsypuje siê nagrodami,pisze siê o nich tomy ksi¹¿ek, a którzy bardzo szybko trac¹ na znaczeniu.Choroba ta atakuje nawet najwiêkszych - wystarczy przejrzeæ listy laureatówNagrody Nobla, by stwierdziæ, ¿e tylko nieliczni przeszli zwyciêsko próbêczasu.Mijaj¹ mody, przebrzmiewaj¹ problemy, a czas nieub³aganie demaskujewielkoœæ pozornych gigantów.S¹ wreszcie inni, nie dbaj¹cy o u³udn¹ s³awêchwili, o zmienne upodobania krytyków.S¹ jak wiekowe drzewa, trwaj¹ mimozmiennych warunków, wbrew przeciwnoœci¹ mody.Andre Norton nale¿y do tychpisarek, których wielkoœæ tkwi w ponadczasowym znaczeniu jej ksi¹¿ek.Jak piszeAnnê McCaffrey - jedna z najwiêkszych gwiazd œwiatowej science-fiction - AndreNorton bêdzie czytana nawet wówczas, gdy "o wielu z nas nie bêdzie ju¿ niktpamiêta³".Bez cienia ryzyka mo¿na stwierdziæ, ¿e ksi¹¿ki Andre Norton bêd¹czytane i za kilkadziesi¹t lat, przez nasze dzieci i przez naszych wnuków.Zajm¹ miejsce obok ksi¹¿ek takich autorów, jak Verne czy Haggard.Oczywiœcietrudno jest powiedzieæ, kto z t³umu wspó³czesnych pisarzy science-fictionprzejdzie próbê czasu.Ja jestem pewien, ¿e najwiêksze szansê na to ma AndreNorton.ANDRE NORTON (w³aœciwie Alice Mary Norton, urodzi³a siê 17 kwietnia 1912 roku wCleveland w stanie Ohio.W latach 1930-32 studiowa³a na Attended WesternReserve University (obecnie Case Western Reserve University).W latach 1930-41pracowa³a w bibliotece dla dzieci w Cleveland.W 1942-51 by³a sprzedawc¹ ibibliotekark¹ w Mystery House.Od 1950 roku utrzymuje siê z pisarstwa.Wmiêdzyczasie pracowa³a jako wydawca w Gnomê Press (1950-58).Otrzyma³a m.in.nastêpuj¹ce nagrody:- w 1951 Boy's Ciubs ofAmerica Medal za Bullard of the Space Patrol,- w 1962 nominacjê do Hugo za powieœæ Star Hunter i w 1964 to samo, zanajg³oœniejsz¹ jej ksi¹¿kê " Œwiat Czarownic",- w 1963 roku Invisible Littie Mañ (przyznany na Westemcon XVI) za ca³okszta³ttwórczoœci;- w 1965 Boy's Ciubs ofAmeñca Certificate of Merit za Night ofMask;- w 1976 Phoenix Award za ca³okszta³t twórczoœci;- w 1977 otrzymuje jedn¹ z najbardziej presti¿owych nagród Gandalf Master ofFantasy przyznan¹ na Œwiatowym Konwencie Science-Fiction;- w 1979 Ba³rog Fantasy Award and Ohioana Award za ca³okszta³t twórczoœci;- w 1981 Fritz Leiber Award za wk³ad do fantasy;- w 1984 E.E.Smith Award;- w 1984 roku otrzymuje tytu³ Wielkiego Mistrza SF (Nebula Grand Master Award)oraz w tym samym roku Jules Yerne Award.* * *Mimo, i¿ trudno znaleŸæ gatunek literacki w literaturze masowej, w którym byAndre Norton nie opublikowa³a swych ksi¹¿ek, to jednak w œwiecie znana jestg³Ã³wnie jako pisarka science-fiction oraz fantasy.Jej pierwsz¹ ksi¹¿k¹ sf by³apowieœæ Star Mans Son, 2250 A.D.(1952) (póŸniej ukazywa³a siê ona pod tytu³emDaybreak: 2250 A.D.(1954)), która obecnie trafia do r¹k polskich czytelników.Od tego czasu opublikowa³a ponad sto powieœci (poza sf i fantasy by³y topowieœci detektywistyczne, romanse, powieœci gotyckie, a nawet obecnie zRobertem Blochem napisa³a horror), sprzedanych w ponad milionie egzemplarzy.Wielu me wyobra¿a sobie sf i fantasy bez jej ksi¹¿ek.Jest autork¹ m.in.nastêpuj¹cych najg³oœniejszych cykli sf: Solar Queen, Time War, Beast Master,Time Travel, Moon Magie, Forerunner, Star Kaat (napisane wspólnie z DorothyMadlee).Ale najwiêkszy rozg³os przynios³y jej ksi¹¿ki fantasy, w tym najs³ynniejszycykl "Œwiat Czarownic".Ksi¹¿ki niektórych pisarzy science-fiction czy fantasy czyta siê dlatego, ¿enale¿y, ¿e mo¿na o nich dyskutowaæ, ksi¹¿ki Andre Norton czyta siê po prostudla przyjemnoœci.Charakteryzuj¹ siê one bowiem czymœ nieuchwytnym, czymœ, como¿na by by³o nazwaæ czarem rzucanym na czytelnika, który zniewala go ipowoduje, ¿e czyta siê je bez wytchnienia.Niezale¿nie od tego, czy ma siêkilkanaœcie, czy kilkadziesi¹t lat, zawsze znajdziemy w nich coœ dla siebie.Andre Norton zachwyca nas rozmachem opisywanego œwiata, bogactwem przyrody,urod¹ ¿ycia, g³osi pochwa³ê dobra i piêkna, opisuje d¹¿enie do prawdy iszczêœcia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]