[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pomyœl tylko, jak siê poczujesz, kiedy zaczniesz ado­rowaæ swoje cia³o.Jeœli wpe³ni siê zaakceptujesz, bêdziesz siê czu³ dobrze w swoim w³asnym ciele iosi¹gniesz szczêœcie.Od tej chwili wchodz¹c w rela­cje z innymi ludŸmi, niedasz siê wykorzystywaæ i po­niewieraæ, bo bêdziesz mia³ niski, prawie zerowy,li­mit autopogardy.To jest mi³oœæ do samego siebie.To nie ¿adne wywy¿szaniesiê, poniewa¿ do innych bêdziesz siê odnosi³ z tak¹ sam¹ mi³oœci¹, z takimsamym sza­cunkiem i z tak¹ sam¹ wdziêcznoœci¹, jak¹ masz dla siebie.Dostrzegasz doskona³oœæ zawieraj¹c¹ siê w ta­kim zwi¹zku? To jest uznanie Bogaw ka¿dym z nas.Kiedy postawisz sobie za cel zbudowanie doskona­³ego zwi¹zku pomiêdzy tob¹ atwoim cia³em, nauczysz siê uk³adaæ doskona³e relacje z ka¿dym, kto jest z tob¹,³¹cznie z twoj¹ matk¹, przyjació³mi, kochankiem, dzieæmi i twoim psem.Skorozbudowa³eœ doskona³y uk³ad miêdzy tob¹ i twoim cia³em, to od tej chwili twojapo³owa ka¿dego zwi¹zku w otaczaj¹cym ciê œwiecie stanie siê idealnie spe³niona.Twój sukces w zwi¹z­ku nie bêdzie ju¿ zale¿a³ od czynników zewnêtrznych.Je¿eli po tym, jak nauczysz siê odprawiania pud¿y dla swego cia³a, jak nauczyszsiê jego adoracji, do­tkniesz cia³a swego kochanka, zrobisz to z t¹ sam¹adoracj¹, z t¹ sam¹ mi³oœci¹, szacunkiem i wdziêcznoœci¹.Kiedy zaœ twójkochanek dotknie twego cia­³a, bêdzie ono ca³kowicie otwarte.Nie bêdzie w nimstrachu, przymusu, poniewa¿ wype³ni je mi³oœæ.Pomyœl o wszystkich mo¿liwoœciach, jakie daje ci dzielenie siê mi³oœci¹ w takisposób.Nie musicie siê nawet dotykaæ.Samo patrzenie sobie nawzajem w oczywystarczy, aby zaspokoiæ wszystkie potrzeby umys³u i duszy.Cia³o zaspokoi siêju¿ wczeœniej, ca³¹ t¹ mi­³oœci¹, któr¹ masz dla niego.Nigdy wiêcej niebêdziesz samotny, poniewa¿ spe³nisz siê dziêki swojej w³asnej mi³oœci.Gdziekolwiek zechcesz, spe³nisz siê w mi³oœci, ale nie w tej wyrwanej innymludziom.Jeœli spojrzysz na drzewo, poczujesz ca³¹ mi³oœæ p³yn¹c¹ od drzewa dociebie.Popatrzysz na niebo i ono wype³ni twój umys³ mi³oœci¹.Wszêdziedostrze¿esz Boga i to ju¿ nie bê­dzie tylko teoria, bowiem Bóg jest wszêdzie, i¯ycie jest wszêdzie.Wszystko stworzone zosta³o przez Mi³oœæ, przez ¯y­cie.Nawet lêk jest odbiciemmi³oœci, tyle ¿e istnieje w ludzkim umyœle.Ten lêk rz¹dzi naszymi umys³ami.Interpretujemy rzeczywistoœæ zgodnie z tym, co sie­dzi w naszych g³owach.Jeœlijest to lêk, analizujemy wszystko przez pryzmat lêku.Jeœli jest to z³oœæ,pa­trzymy na œwiat poprzez z³oœæ.Emocje dzia³aj¹ niczym filtr, przez któryogl¹damy otoczenie.Oczy, mo¿na rzec, s¹ odbiciem tego, co czujesz.Odbierasz zewnêtrzny Sen tak,jak ci na to pozwalaj¹ twoje oczy.Z³y, widzisz œwiat oczyma z³oœci.Jeœli maszzazdrosne oczy, ujrzysz zupe³nie inny œwiat, poniewa¿ odbierasz otoczeniepoprzez zazdroœæ.Jeœli masz oczy pe³ne lêku, wszystko ciê bêdzie niepokoiæ.Oczy smut­ku sprawiaj¹, ¿e bêdziesz p³akaæ tylko dlatego, ¿e pada deszcz, ¿epanuje ha³as, ¿e dzieje siê cokolwiek, z byle powodu.Bez powodu.Deszcz jestdeszczem.Nie ma tu czego oceniaæ ani interpretowaæ, ale ty bêdziesz patrzeæ nadeszcz zgodnie z tym, co jest w twoich emocjach.Jeœli jesteœ smutny, bêdzieszpatrzy³ oczy­ma smutku i wszystko, co odbierasz, bêdzie smutne.Na szczêœcie, maj¹c oczy pe³ne mi³oœci, zobaczysz mi³oœæ, gdziekolwiekspojrzysz.Drzewa zosta³y stwo­rzone z mi³oœci.Zwierzêta powsta³y z mi³oœci.Woda powsta³a dziêki mi³oœci.Kiedy patrzysz oczyma mi³o­œci, mo¿esz z³¹czyæswoj¹ wolê z wol¹ innego œni¹cego i wasz sen stanie siê jednoœci¹.Odbieraj¹cœwiat po­przez mi³oœæ, mo¿esz siê stopiæ w jedno z ptakiem, z natur¹, zcz³owiekiem, z czymkolwiek zechcesz.Mo¿esz wtedy patrzeæ oczyma or³a, alboprzeistoczyæ siê w ka¿dy inny rodzaj ¿ycia.Dziêki mi³oœci po³¹czysz siê zor³em i staniesz siê jego skrzyd³em, staniesz siê deszczem lub ob³okiem.Jednakby to osi¹gn¹æ, mu­sisz oczyœciæ umys³ z lêku i zacz¹æ patrzeæ na œwiat oczymami³oœci.Musisz rozwijaæ i umacniaæ swoj¹ wolê, a¿ stanie siê ona tak silna, ¿ezdo³a pochwyciæ cudz¹ wolê i stopiæ siê z ni¹ w jednoœæ.W ten spo­sóbdostaniesz skrzyd³a do lotu, albo staj¹c siê wiatrem, mo¿esz znaleŸæ siê tam,gdzie chcesz, mo¿esz rozwiaæ chmury, by zaœwieci³o s³oñce.Taka jest si³aMi³oœci.Kiedy zaspokoimy potrzeby naszego umys³u i cia³a, nasze oczy zaczn¹ widzieæpoprzez mi³oœæ.Wszêdzie ujrzymy Boga.Dostrze¿emy go nawet ukrytego zaDe­monem innych ludzi.Ka¿dy nosi w sobie Ziemiê Obie­can¹, któr¹ Moj¿eszprzyrzek³ swojemu ludowi.Ta Zie­mia Obiecana to królestwo ludzkiego umys³u,ale tyl­ko takiego umys³u, który jest pe³en Mi³oœci, w niej bowiem ¿yje Bóg.Zwyczajny ludzki umys³ tak¿e jest ¿yzn¹ gleb¹, niestety dla Demona, któryzasiewa w niej nasiona zawiœci, z³oœci, zazdroœci i strachu.W chrzeœcijañskiej tradycji mówi siê o archaniele Gabrielu, który zadmie wTr¹bê Zmartwychwstania, zmarli powstan¹ z mogi³, aby ¿yæ ¯yciem Wiecznym.Mogi³¹ jest Demon, a Zmartwychwstanie to powrót do ¯ycia, poniewa¿ ¿yjesz tylkowtedy, kiedy twoje oczy widz¹ ¯ycie, a wiêc Mi³oœæ.Potrafisz zbudowaæ zwi¹zek, który spe³ni twój sen o Raju.Mo¿esz stworzyæNiebo, ale musisz zacz¹æ od siebie.Zacznij od ca³kowitej akceptacji swegocia³a.Zapoluj na Demona i zmuœ go do poddania siê.Umys³ pokocha twoje cia³o iju¿ nie bêdzie sprzeci­wia³ siê twojej mi³oœci.To zale¿y tylko od ciebie.Niktinny nie ma na to wp³ywu.Ale najpierw musisz siê nauczyæ, jak siê uzdrawiacia³o emocjonalne.10.Uzdrawianie emocjiwyobraŸmy sobie jeszcze raz, ¿e mamy chorobê skóry z licznymi zaka¿onymiranami.Aby je wyleczyæ, le­karz weŸmie skalpel i otworzy rany.Potem jewyczy­œci, zastosuje jakiœ lek, opatrzy je, by pozosta³y czyste, a¿ siê wygoj¹i przestan¹ boleæ.Aby uleczyæ cia³o emocjonalne, zrobimy to samo.Musimy otworzyæ rany, wyczyœciæje, zastosowaæ le­karstwo i opatrzyæ je, by pozosta³y czyste, a¿ siê wy­goj¹.Wjaki sposób mo¿na otworzyæ rany? Pos³u¿ymy siê prawd¹ jak skalpelem.Dwatysi¹ce lat temu jeden z najwiêkszych Mistrzów rzek³: „I poznasz praw­dê, aprawda ciê uwolni".Prawda jest jak skalpel, poniewa¿ otwieranie ran i oczyszczanie ich zewszystkich k³amstw boli [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orla.opx.pl