[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem pokroi³ gona kilka warstw.— Mam nieodpart¹ chêtkê po¿artowaæ z tego, co robiê -powiedzia³.— Proszê ciê, nie wyg³upiaj siê.- Janet trudno by³o pogodziæsiê z myœl¹, ¿e jest to mózg osoby, z któr¹ tak niedawno obcowa³a.— O, to wygl¹da obiecuj¹co.- Sean rozszerzy³ brzegi swojegoostatniego ciêcia.W dnie pokaza³ siê obszar gêstszej od otoczeniai o innej, bardziej ¿Ã³³tej barwie tkanki poprzetykanej ma³ymi, leczdobrze widocznymi jamkami.- Myœlê, ¿e te dziurki, to miejsca,w których nowotwór prze¿ar³ w³asne naczynia krwionoœne.Poprosi³ Janet, ¿eby mu pomog³a, naci¹gnê³a wiêc tak¿e gumo-we rêkawiczki i przytrzymywa³a brzegi ciêcia w rozchyleniu, gdySean no¿yczkami pobiera³ wycinek z guza.- Teraz musimy rozdzieliæ komórki - rzek³ umieszczaj¹cwycinek w pod³o¿u do hodowli tkankowej i dodaj¹c enzymy.Nastêpnie w³o¿y³ kolbê do termostatu, by enzymy mog³y zadzia³aæ.— Dalej musimy okreœliæ, jaka to immunoglobulina.- Pod-niós³ wiêksz¹ z dwóch fiolek o nieznanej zawartoœci.- ¯eby tozrobiæ, trzeba wykonaæ test zwany ELISA, w którym do iden-tyfikacji immunoglobulin u¿ywa siê okreœlonych, wyprodukowa-nych specjalnie w tym celu przeciwcia³.- Postawi³ wiêksz¹ fiolkêna blacie i wzi¹³ plastikow¹ p³ytkê z dziewiêædziesiêcioma szeœcio-ma niewielkimi kolistymi zag³êbieniami.Do ka¿dego wpuœci³ poodrobinie ze s³u¿¹cych do identyfikacji przeciwcia³ i pozwoli³ imsiê zwi¹zaæ.Nastêpnie wyblokowa³ nie zwi¹zany nadmiar przeciw-cia³a albumin¹ z surowicy wo³u.Wreszcie do ka¿dego zag³êbieniawpuœci³ nieco nieznanej substancji.— Teraz muszê siê przekonaæ, które przeciwcia³o zareagowa³oz badan¹ immunoglobulin¹ - rzek³ op³ukuj¹c ka¿de zag³êbienie,by usun¹æ pozosta³oœci immunoglobuliny, która nie wesz³a w reak-cjê.- Robi siê to wpuszczaj¹c do ka¿dego zag³êbienia enzyma-tycznie znakowane przeciwcia³o przeciwko temu samemu antyge-nowi, maj¹ce zdolnoœæ wywo³ywania reakcji barwnej.- W rezul-tacie zabarwienie próbki zmienia³o siê na jasnolawendowy.203W czasie wykonywania testu Sean na bie¿¹co objaœnia³ Janetka¿dy swój krok.Janet s³ysza³a o tej technice, ale nigdy nie wi-dzia³a, jak to siê robi.— Bingo! - rzek³ Sean, kiedy jeden z otworków przybra³po¿¹dany kolor, zgodny z kontrolnym, który nastawi³ w szesnastuostatnich otworkach.- Nieznana substancja nie jest ju¿ d³u¿ejnie znana.To immunoglobulina ludzka zwana IgG1.— W jaki sposób oni j¹ uzyskali? - spyta³a Janet.— To dobre pytanie - odpar³ Sean.- S¹dzê, ¿e za pomoc¹pewnej techniki z wykorzystaniem przeciwcia³ monoklonalnych.Chocia¿ nie jest wykluczone, ¿e na drodze rekombinacji DNA.Problem polega na tym, ¿e to jest du¿a cz¹steczka.Janet mia³a pewne mgliste pojêcie, o czym Sean mówi, i na-prawdê zainteresowa³ j¹ proces identyfikacji nieznanego leku, alenagle poczu³a, ¿e nie jest zdolna opieraæ siê fizycznemu wyczer-paniu.Spojrzawszy na zegarek, zrozumia³a dlaczego.By³a prawiepó³noc.Nie mia³a ochoty gasiæ zapa³u Seana potem, jak w³o¿y³a mnó-stwo wysi³ku w to, by go rozbudziæ, ale w koñcu dotknê³a jegoramienia.Trzyma³ w rêku pipetê pasteurowsk¹ i przygotowywa³test ELISA dla drugiej nieznanej substancji.- Czy masz pojêcie, która godzina? - spyta³a.Sean rzuci³ okiem na zegarek.— S³owo dajê, ale¿ czas szybko leci, kiedy cz³owiek siê dobrzebawi.— Ja jutro pracujê - powiedzia³a.- Muszê siê trochê prze-spaæ.Chyba mogê wróciæ do domu sama.— Nie o tej porze - odpar³ Sean.- Pozwól mi tylko skoñczyæto, co mam tutaj, a potem chcê szybko przeprowadziæ test im-munofluorescencji miêdzy t¹ IgG1 a komórkami guza Helen.U¿yjê automatycznej pipety.To mi zajmie kilka minut.Janet zgodzi³a siê niechêtnie.Ale nie mog³a ju¿ usiedzieæ nasto³ku.Z pomieszczenia biurowego wyci¹gnê³a sobie fotel.Poup³ywie oko³o pó³ godziny entuzjazm Seana osi¹gn¹³ kolejnystopieñ.Test ELISA przeprowadzony z drugim lekiem ujawni³, ¿ezawiera on trzy cytokiny: interleukinê-2, która, jak wyjaœni³ Janet,jest czynnikiem wzrostu limfocytów T; czynnik nekrotyczny tkanekalfa, stymuluj¹cy pewnego typu komórki do zabijania komórekobcych, na przyk³ad nowotworowych, i interferon gamma, zwi¹zekaktywuj¹cy ca³y uk³ad odpornoœciowy.- Czy to nie limfocyty T zanikaj¹ w AIDS? - spyta³a Janet.Coraz trudniej jej by³o walczyæ z sennoœci¹.204- Zgadza siê - odpar³ Sean.Mia³ teraz przed sob¹ liczneszkie³ka, na których przeprowadza³ test wi¹zania immunofluores-cencyjnie wyznakowanych przeciwcia³ z ró¿nymi rozcieñczeniamibadanej immunoglobuliny.Wsun¹³ jedno ze szkie³ek z bardzowysokim rozcieñczeniem pod obiektyw mikroskopu fluorescen-cyjnego i przy³o¿y³ oko do okularu.- Do diab³a! - wykrzykn¹³.- Intensywnoœæ tej reakcji jestniesamowita.Nawet w rozcieñczeniu jeden do dziesiêciu tysiêcyIgG1 reaguje z komórkami guza na cztery plusy.Janet, chodŸ tui zobacz!Poniewa¿ Janet nie reagowa³a, Sean oderwa³ siê od binokularui spojrza³ na ni¹.Skulona w fotelu spa³a twardo.Widok uœpionej Janet obudzi³ w Seanie poczucie winy.Nie wzi¹³pod uwagê, jak by³a wyczerpana.Wsta³, rozprostowa³ zmêczoneramiona, podszed³ do dziewczyny i przygl¹da³ jej siê przez chwilê.We œnie wygl¹da³a doprawdy jak anio³.Jedwabiste jasne w³osyokala³y jej twarz.Sean zapragn¹³ j¹ poca³owaæ.Jednak tylko lekkopotrz¹sn¹³ jej ramieniem.- ChodŸ - szepn¹³.- Trzeba ciê po³o¿yæ do ³Ã³¿ka.Janet siedzia³a ju¿ zapiêta w samochodzie Seana, kiedy sennyumys³ przypomnia³ jej, ¿e tego ranka przyjecha³a w³asnym.Po-wiedzia³a o tym Seanowi.— Jesteœ w stanie prowadziæ? - spyta³ Sean.Kiwnê³a g³ow¹.— Chcê pojechaæ swoim - rzek³a tonem nie dopuszczaj¹cymdyskusji.Sean podwióz³ j¹ pod szpital.Gdy uruchomi³a swój samochód,ruszy³ za ni¹.Wyje¿d¿aj¹c na ulicê Sean by³ zbyt poch³oniêtymyœleniem o Janet, by zauwa¿yæ ciemnozielonego mercedesa, którypowolutku potoczy³ siê w ich œlady nie korzystaj¹c z u³atwieñw postaci zapalonych œwiate³.ROZDZIA£ 76 marca, sobota,godzina 4.45Sean zamruga³ powiekami i obudzi³ siê natychmiast.Nie móg³siê doczekaæ, ¿eby znowu znaleŸæ siê w laboratorium i odkrywaædalsze sekrety tajemniczego lekarstwa na medulloblastoma.Taodrobina pracy, któr¹ uda³o mu siê wykonaæ ostatniej nocy, tylkozaostrzy³a mu apetyt.Mimo wczesnej godziny wyskoczy³ z ³Ã³¿ka,wzi¹³ prysznic i ubra³ siê
[ Pobierz całość w formacie PDF ]