[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zawsze tworzymy te myœli i pod¹¿amy za nimi i w powtarzaniu tego procesu raz zarazem, nasze ¿ycie staje siê ca³kowicie wype³nione egocentrycznymiwyobra¿eniami.Nazywa siê to ¿yciem karmicznym, czyli karm¹.Buddyjskie ¿ycienie powinno byæ ¿yciem karmicznym.Celem naszej praktyki jest odciêciekarmicznego niespokojnego umys³u.Je¿eli starasz siê osi¹gn¹æ oœwiecenie;nale¿y to do karmy, wtedy tworzysz karmê i karma tob¹ kieruje, i marnujesz czasna czarnej poduszce.Wed³ug rozumienia Bodhidharmy, praktyka oparta najakimkolwiek pojêciu korzyœci jest po prostu powtarzaniem karmy.Zapominaj¹c otym, wielu póŸniejszych mistrzów zen podkreœla³o jakiœ etap, który nale¿a³oosi¹gn¹æ przez praktykê.Wa¿niejsza ni¿ jakikolwiek osi¹gniêty etap jest wasza szczeroœæ, wasz w³aœciwywysi³ek.W³aœciwy wysi³ek musi byæ oparty na prawdziwym rozumieniu naszejtradycyjnej praktyki.Kiedy to zrozumiecie, zrozu­miecie równie¿, jak wa¿nejest utrzymywanie w³aœciwej postawy.Dopóki tego nie rozumiecie, postawa isposób oddychania s¹ po prostu œrodkami do osi¹gniêcia oœwiecenia.Jeœli takiemacie podejœcie, znacznie lepiej by³oby wzi¹æ jakieœ narkotyki zamiast siedzieæw postawie ze skrzy¿o­wanymi nogami! Jeœli nasza praktyka jest tylko œrodkiemdo osi¹gniêcia oœwiecenia, nie ma ¿adnego sposobu osi¹gniêcia go.Tracimyznaczenie drogi prowadz¹cej do celu.Lecz kiedy mocno wierzymy w nasz¹ drogê,ju¿ osi¹gnêliœmy oœwiecenie.Kiedy wierzysz w swoj¹ drogê, oœwiecenie ju¿ jest.Ale kiedy nie potrafisz uwierzyæ w znaczenie praktyki, któr¹ czynisz w tymmomencie, nic nie mo¿esz zrobiæ.Tylko b³¹dzisz wokó³ celu swoim ma³pimumys³em.Bez przerwy szukasz czegoœ, nie wiedz¹c, co robisz.Jeœli chcesz coœzobaczyæ, powinieneœ otworzyæ oczy.Jeœli niezrozumia³y jest dla ciebie zenBodhidharmy, to znaczy, ¿e patrzysz z zamkniêtymi oczami.Nie lekcewa¿my ideiosi¹gania oœwiecenia, ale najwa¿niejsza jest obecna chwila, a nie jakiœ dzieñ wprzysz³oœci.Musimy czyniæ wysi³ek w tym momencie.To jest najwa¿niejsz¹ rzecz¹w naszej praktyce.Przed Bodhidharm¹ rezultatem studiowania nauki Buddy by³a g³ê­boka i wznios³afilozofia buddyzmu i ludzie próbowali osi¹gaæ jej wysokie idea³y.To b³¹d.Bodhidharma odkry³, ¿e b³êdem by³o tworzenie jakiejœ wznios³ej czy g³êbokiejidei, a potem próbowanie osi¹gniêcia jej poprzez praktykê zazen.Jeœli naszezazen jest takie, to nie ró¿ni siê niczym od naszej zwyk³ej dzia³alnoœci czylima³piego rozumu.Wygl¹da jak bardzo dobra, bardzo wznios³a i œwiêtadzia³alnoœæ, ale w³aœciwie nie ma ró¿­nicy pomiêdzy ni¹ a naszym ma³pimrozumem.To jest w³aœnie to, co podkreœla³ Bodhidharma.Zanim Budda osi¹gn¹³ oœwiecenie, podejmowa³ dla nas wszelkie mo¿­liwe wysi³ki iw koñcu osi¹gn¹³ dok³adne rozumienie ró¿nych dróg.Mo­¿ecie myœleæ, ¿e Buddaosi¹gn¹³ jakiœ etap, na którym by³ wolny od ¿ycia karmicznego, ale tak niejest.Budda wiele mówi³ o swoich doœwiadcze­niach, kiedy ju¿ osi¹gn¹³oœwiecenie.Nie by³ wcale inny ni¿ my.Kiedy jego kraj by³ w stanie wojny zpotê¿nym s¹siadem, opowiedzia³ swoim uczniom o swojej w³asnej karmie i o tym,jak cierpia³, kiedy zobaczy³, ie jego kraj ma byæ podbity przez s¹siedniegokróla.Gdyby osi¹gn¹³ oœwiecenie, w którym nie by³oby karmy, nie mia³by powodu,¿eby tak cierpieæ.Jednak¿e Budda nawet po osi¹gniêciu oœwiecenia kontynuowa³ten sam wysi³ek, który my podejmujemy.Ale jego widzenie ¿ycia nie by­³ochwiejne.Jego widzenie ¿ycia by³o zrównowa¿one i obserwowa³ ¿ycie ka¿dego,w³¹cznie ze swoim w³asnym.Obserwowa³ siebie i obserwowa³ innych tymi samymioczami, którymi obserwowa³ kamienie czy roœliny, czy cokolwiek innego.Mia³bardzo naukowe rozumienie.Taka by³a jego droga ¿ycia po osi¹gniêciuoœwiecenia.Kiedy mamy tradycyjnego ducha pod¹¿ania za prawd¹ tak, jak ona siê przejawia, ipraktykujemy nasz¹ drogê bez jakiejkolwiek egoistycz­nej myœli, wówczasosi¹gamy oœwiecenie w jego prawdziwym znaczeniu.A kiedy to rozumiemy, w ka¿dymmomencie bêdziemy podejmowali naj­wiêkszy wysi³ek.To jest prawdziwe rozumieniebuddyzmu.Tak wiêc nasze rozumienie buddyzmu nie jest po prostu rozumieniemintelektu­alnym.Nasze rozumienie jest jednoczeœnie swoim w³asnym wyrazem, jestsam¹ praktyk¹.Nie przez czytanie czy kontemplowanie filozofii, ale tylkopoprzez praktykê, rzeczywist¹ praktykê, mo¿emy zrozumieæ, czym jest buddyzm.Powinniœmy praktykowaæ zazen stale, z mocn¹ ufnoœci¹ w nasz¹ prawdziw¹ naturê,przerywaj¹c ³añcuch dzia³alnoœci karmicznej i znajduj¹c swoje miejsce w œwiecierzeczywistej praktyki.PRZEMIJANIE„Powinniœmy znaleŸæ istnienie doskonale poprzez istnienie niedoskonale".Podstawow¹ nauk¹ buddyzmu jest nauka o przemijaniu lub przemia­nie.To, ¿ewszystko siê zmienia, jest podstawow¹ prawd¹ ka¿dego istnie­nia.Nikt nie mo¿ezaprzeczyæ tej prawdzie, a ca³a nauka buddyzmu jest w niej zawarta.Jest tonauka dla wszystkich.Gdziekolwiek idziemy, ta nauka jest prawdziwa.Jest onarozumiana równie¿ jako nauka o bezja­Ÿniowoœci.Poniewa¿ ka¿de istnieniebezustannie siê zmienia, nie istnieje wiêc ¿adna trwa³a jaŸñ.W istocie w³asnanatura ka¿dego istnienia bez­ustannie siê zmienia, nie istnieje ¿adna trwa³ajaŸñ.W istocie w³asna natura ka¿dego istnienia nie jest niczym innym jak sam¹przemian¹, w³asn¹ natur¹ ca³ego istnienia.Nie ma ¿adnej specjalnej,oddzielnej, w³asnej natury dla ka¿dego istnienia.Jest to równie¿ nazywanenauk¹ o nirwanie.Kiedy uœwiadomimy sobie wieczn¹ prawdê, ¿e „wszystko siêzmienia" i odnajdziemy w niej spokój, znajdziemy siê w nirwanie.Nie mo¿emy znaleŸæ doskona³ej harmonii bez przyjêcia faktu, ¿e wszy­stko siêzmienia.Ale na nieszczêœcie, chocia¿ jest to prawda, trudno nam j¹ przyj¹æ.Poniewa¿ nie potrafimy przyj¹æ prawdy o zmiennoœci, cierpimy.Tak wiêcprzyczyn¹ cierpienia jest nasze nieakceptowanie tej prawdy.Nauka o przyczyniecierpienia i nauka o zmiennoœci wszystkiego s¹ wiêc dwiema stronami jednejmonety.Ale subiektywnie przyczyn¹ naszego cierpienia jest przemijalnoœæ.Obiektywnie - ta nauka jest po prostu podstawow¹ prawd¹, ¿e wszystko siêzmienia.Mistrz Dogen po­wiedzia³: „Nauka, która nie brzmi tak, jakby coœwymusza³a na tobie, nie jest prawdziw¹ nauk¹".Sama nauka jest prawdziwa i samaw so­bie nie zmusza nas do niczego, ale z powodu naszej ludzkiej sk³onnoœciprzyjmujemy naukê tak, jakby nas do czegoœ zmusza³a.Ale bez wzglêdu na to, czyjest nam z tym dobrze czy Ÿle, ta prawda istnieje.Jeœli nic nie istnieje, toprawda nie istnieje.Buddyzm istnieje dziêki ka¿demu poszczególnemu istnieniu.Powinniœmy znaleŸæ istnienie doskona³e poprzez istnienie niedoskona­³e.Powinniœmy znaleŸæ doskona³oœæ w niedoskona³oœci.Dla nas ca³ko­witadoskona³oœæ nie ró¿ni siê od niedoskona³oœci.To, co wieczne, istnieje dziêkiistnieniu tego, co nie jest wieczne [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orla.opx.pl