[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie trzeba dowodziæ, jak z wy³uszczonego wy¿ej stanowiska, z punktu widzeniapedagogii narodowej przedstawia siê takie postêpowanie polityczne.Przez niespo³eczeñstwo utrwala siê w starych wadach, nie wychodzi ze stanu biernoœci,pozostaje niezdolnym do zdobycia sobie lepszego bytu.Co wiêcej, nie daj¹c poladzia³ania naturom energiczniejszym, nara¿a siê ono na to, ¿e w chwili wiêkszegoich nagromadzenia w m³odszej czêœci spo³eczeñstwa, nast¹pi wy³adowanie tejenergii bez planu, w pierwszym lepszym kierunku, bez obliczenia nastêpstw.Ztego punktu widzenia prowadzona w ostatnich latach, acz postêpuj¹ca powoli, wzaborze rosyjskim organizacja czynnej polityki narodowej i systematycznej walkiz rz¹dem ma potrójn¹ donios³oœæ: z jednej strony utrudnia ona akcjê rz¹dow¹,powstrzymuje postêpy rusyfikacji i demoralizacji politycznej, zmusza nawet rz¹ddo cofania siê na ró¿nych punktach, na których zaszed³ za daleko w swoimkierunku; z drugiej – daj¹c odpowiednie, przez rozum polityczny wskazane poledzia³ania jednostkom energiczniejszym, chroni kraj od ¿ywio³owych, bezplanowychwybuchów narodowej energii, mog¹cych przynieœæ najwiêksze klêski; wreszcie, como¿e najwa¿niejsze, wychowuje ona powoli spo³eczeñstwo, wyci¹ga je z bagnabiernoœci, zaprawia stopniowo do czynu, przerabia – co prawda, bardzo powoli –jego charakter w tym kierunku, który mu jedynie mo¿e daæ lepsz¹ przysz³oœæ.Niema ofiar, którymi by nie by³o warto okupiæ tej ostatniej korzyœci.Narodoweniebezpieczeñstwo otwartej systematycznej walki z rz¹dem w zaborze rosyjskimwidzi tylko tchórzliwa biernoœæ: je¿eli mniejszy, s³abszy ekonomicznie i wobecsilniejszego wroga postawiony od³am naszego narodu w zaborze pruskim w ogniuwalki hartuje siê, zdobywa si³ê charakteru, a nawet liczebnie i materialnie siêwzmaga, to tym bardziej spodziewaæ siê tego mo¿na w zaborze rosyjskim, gdziespo³eczeñstwo posiada o wiele wiêkszy zapas si³ fizycznych i materialnych.Gdy w zaborze pruskim stosunki polityczne przeobrazi³y w krótkim czasie ¿yciemiejscowego spo³eczeñstwa polskiego, zmuszaj¹c je do wytê¿onej walki nawszystkich polach, w Królestwie stosunki te dotychczas nie zdo³a³y wycisn¹æ taksilnego piêtna na sposobie ¿ycia spo³eczeñstwa, a¿eby to a¿ mia³o siê odbiæ nacharakterze narodowym, wywo³uj¹c w nim g³êbsze zmiany.Co najwy¿ej mo¿na tumówiæ o wp³ywie na usposobienie, na humor, wreszcie na zdrowie duchowespo³eczeñstwa, które pod wp³ywem ucisku politycznego zatraci³o spokój,równowagê, zdolnoœæ do sta³ego zadowolenia w ¿yciu, odznacza siêzdenerwowaniem, bojaŸliwoœci¹, przygnêbieniem.Natomiast ogromny tu wp³yw na ¿ycie wywar³y stosunki ekonomiczne.Zniesieniepañszczyzny i œciœlejsze uzale¿nienie rolnictwa naszego od rynków œwiatowych, zdrugiej zaœ strony polityka ekonomiczna rz¹du rosyjskiego, œwiadomie d¹¿¹ca dozrujnowania szlachty polskiej, wyrzuci³y tysi¹ce rodzin szlacheckich z ziemi nabruk miejski, zmuszaj¹c niezaradnych, niezdolnych do samoistnego poruszania siêna nowym gruncie ich przedstawicieli, do szukania chleba na drodze wymagaj¹cejwiêkszego ni¿ dotychczas wysi³ku.Jednoczeœnie pomyœlne warunki rozwojuprzemys³u miejscowego, maj¹cego otwarte rynki wschodnie, i coraz wa¿niejszestanowisko handlowe Warszawy, d¹¿¹cej do stania siê pierwszorzêdnym ogniskiemhandlu miêdzynarodowego, otworzy³y szerokie pole do zdobywania maj¹tku drog¹inicjatywy, przedsiêbiorczoœci i energii osobistej.Wytworzy³o to na d³u¿szyczas nienormalne, dziwne po³o¿enie: z jednej strony otwarte pole do zdobywanianie tylko chleba, ale i maj¹tku dla jednostek czynnych, i z drugiej – legionludzi potrzebuj¹cych chleba, zmuszonych skutkiem degradacji spo³ecznej doobni¿enia swych potrzeb, ale ludzi biernych, zdolnych od biedy chodziæ wzaprzêgu, jeœæ ze ¿³obu, ale niezdolnych siêgn¹æ dalej, wyszukaæ le¿¹cegoczêstokroæ niedaleko pola dzia³ania, stworzyæ sobie samemu sposobów ¿ycia iŸróde³ zarobku.W tych warunkach nowe formy wytwórczoœci krajowej zaczê³ytworzyæ ¿ywio³y obce, wolne od tradycyjnej biernoœci polskiej, przede wszystkimNiemcy i ¯ydzi, a zdeklasowana inteligencja szlachecka korzysta³a tylko z tego,¿e tamci dla niej tworz¹ gotowe posady.¯ywio³ polski wzi¹³ bardzo skromny,zrazu nieznaczny udzia³ w tej samoistnej, twórczej dzia³alnoœci ekonomicznej,udzia³ ten wszak¿e powiêksza³ siê coraz bardziej, a dziœ ju¿ roœnie szybko, zjednej strony skutkiem wybijania siê nowych jednostek z warstw ni¿szych, zdrugiej skutkiem stopniowego przerabiania siê by³ej szlachty, dostarczaj¹cejcoraz wiêcej ludzi, zdolnych wedrzeæ siê na nowe pole dzia³ania.Przemiana tedy stosunków ekonomicznych w Królestwie ju¿ siê do pewnego stopniaodbi³a na charakterze spo³eczeñstwa.Pod jej wp³ywem ju¿ siê wytwarza tam nowytyp Polaka – typ czynny, przedsiêbiorczy, w zakresie ekonomicznym zdobywczy.Pod wzglêdem politycznym nie przedstawia on przewa¿nie ¿adnej wartoœci, bo,wyci¹gniêty na widowniê przez warunki, nie maj¹ce nic bezpoœrednio wspólnego zpolityk¹, pozosta³ œlepym na sprawy w jej zakres wchodz¹ce, a zreszt¹, jakopocz¹tkuj¹cy w walce ekonomicznej zbyt zaprz¹tniêty jest myœl¹ o niej, ta myœlzbyt opanowuje ca³¹ jego œwiadomoœæ, zreszt¹ zbyt jest materialistyczny, ¿ebybyæ zdolnym do poœwiêceñ, których polityka w tej dzielnicy wymaga.Z czasem,gdy siê ten typ utrwali, gdy siê wyrobi i wewnêtrznie zharmonizuje, gdy uzyskaprzewagê w ¿yciu duchowym spo³eczeñstwa, siêgnie on niew¹tpliwie w dziedzinêpolityczn¹ i przeniesie w ni¹ swój sposób myœlenia i postêpowania.Wtedyspo³eczeñstwo zrozumie, ¿e naród tak jak jednostka sam przede wszystkim sw¹przysz³oœæ urabia, ¿e to tylko ma, co w³asn¹ prac¹ i walk¹ zdobywa, ¿e zginie,je¿eli bêdzie biernie czeka³ „sprawiedliwoœci" lub uleg³oœci¹ i ustêpstwamistara³ siê na ni¹ zas³u¿yæ.Dziœ jeszcze przewa¿aj¹cy wp³yw na opiniê polityczn¹, a st¹d i na politycznezachowanie siê spo³eczeñstwa maj¹ te sfery, które i w ¿yciu prywatnymprzechowuj¹ tradycjê narodowej biernoœci, sfery ziemiañskie i inteligencjazawodów wolnych, ¿yj¹ca czêstokroæ nawet bardzo pracowicie, ale id¹ca wzarabianiu na chleb utartymi kolejami, bez potrzeby wysi³ku moralnego,przedsiêbiorczoœci, inicjatywy, nie zmuszona do walki z silnymwspó³zawodnictwem [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orla.opx.pl