[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sternika mostkowego pos�a�em natychmiast, by na�prawi� drut od syreny.Czarnechmury wlok�y si� nisko nad morzem.Zrobi�o si� ciemno, w nadbudówce panowa�mrok.Nagle us�ysza�em straszny krzyk pilota.Wyskoczy� z nadbudówki i bieg� szybko,jakby go goni� w�ciek�y pies.Domy�li�em si� natychmiast, �e siedz�ce w k�ciepod sto��em �urawie musia�y odzyska� si�y i dziobn�y pilota.Efekt by�piorunuj�cy.Rumun nie móg� och�on�� z przera�enia.Ociera� pot z czo�a i swerude w�osy.Usi�owa�em z powa�nym wyrazem twarzy i posiadanym zasobem s�ówrumu�skich wyja�ni�, co si� sta�o.Pilot by� w�ciek�y i wygl�da� na pasjonata.Na�o�y� czapk� i zanim zdo�a�emzorientowa� si�, co zamierza zrobi�, otworzy� du�� skrzyni� na lunety.Zeskrzyni pro�sto w twarz pilotowi frun�y jaskó�ki.Tego ju� by�o za wiele.Pilot dosta� ataku furii.Zerwa� sobie z g�owy now� angielsk� czapk�, cisn�� opok�ad i zacz�� po niej skaka� obiema nogami, rycz�c co si�:- DRACULUI YAPORUL! DRACULUI VAPORUL! [30 Dracului vapontl (rumu�.) - diabelskistatek.]Krzycza� i skaka�.Na ten straszny ryk wyszed� z kabi�ny kapitan.Podskakuj�cego na w�asnej czapce i rycz�ce�go bez przerwy Dracului vaporul!pilota nie sposób by�o o co� pyta�.Nic nie widzia�, zaj�ty niszczeniem swojejczap�ki.Kapitan zwróci� si� do mnie:- Znaczy, prosz� pana, znaczy, co si� sta�o pilotowi?Stara�em si� nie wybuchn�� �miechem i przez to nie mog�em zdoby� si� na szybk�i rzeczow� odpowied�.Za�cinaj�c si� i �api�c z trudem powietrze t�umaczy�emkapi�tanowi bez sensu:- �uraw go dziobn�� i.Nie potrafi�em wi�cej wykrztusi� ani s�owa, nawet sak�ramentalnego zako�czenia�panie kapitanie�.- Znaczy, jaki �uraw? Znaczy, o czym pan mówi?Pilot w dalszym ci�gu zn�ca� si� nad czapk� i nie prze�stawa� krzycze� Draculuivaporul! Nie mog�em si� uspo�koi� i na pytanie kapitana z trudem wyszepta�em:- Jaskó�ki mu w twarz polecia�y.- Znaczy, co pan zrobi� pilotowi?Pilot us�ysza� g�os kapitana i zmitygowa� si�.Podniós� to, co by�o kiedy� jegoangielsk� czapk� i, usi�uj�c j� rozprostowa�, poda� nowy kurs sternikowi.Tymczasem od s�owa do s�owa doszed�em z kapitanem do drucika od syreny.- Znaczy, na statku nie wszystko w porz�dku.Zna�czy, panowie nie sprawdzaj�dostatecznie cz�sto sprz�tu nawigacyjnego.Znaczy, to nale�y do oficerównawigacyj�nych i panowie wobec tego nie s� w porz�dku.DRACULUI YAPORUL! - pomy�la�em.AWANTURY ARABSKIEBy� to okres szczególnego nasilenia emigracji �ydów do Palestyny.�Polonia�,najwi�kszy wówczas nasz statek pa�sa�erski, niestrudzenie zabiera�a co dwatygodnie przesz�o tysi�c stu pasa�erów z Konstancy do Hajfy i Jaffy.Wewszystkich odwiedzanych przez nas portach nazywano �Poloni� -GRAND-ORIENT-LUX-TORPEDA.Przejechanie si� �nami� nale�a�o do dobrego tonuw�ród ��mietanki� towarzyskiej ka�dego z krajów le��cych nad Morzem�ródziemnym.W owym czasie byli�my najszyb�szym statkiem na tej linii i �atwowyrabiali�my sobie klientel�.Byli�my nawet dostawcami owoców, pomara�cz igrejpfrutów, dla króla rumu�skiego, o czym - zdaje si� - sam król niewiedzia�.W �rodku tygodnia wychodzili�my z Konstancy wie�czorem.Dostawiali�my �trzecikomin�, kunsztownie konstruowany ze skrzy� z kurami, za których przewóz p�aconowówczas najwi�ksze stawki frachtowe.Kpiono sobie z nas po trochu, �e z naszegotrzeciego komina id� najciemniejsze k��by �dymu� powsta�e z pierza, aleptac�two doje�d�a�o zdrowo w tym kurzym drapaczu nieba.Nie�miertelno�� kur wnaszym �trzecim kominie� by�a g�ównym �ród�em zazdro�ci ze stronykonkurencyjnych li�nii.Inn� atrakcj�, która mia�a przyci�ga� pasa�erów, by�o og�oszenie dane przeznasz� dyrekcj� w rozk�adzie jazdy, �e na statku znajduje si� pierwszy wdziejach oficer �ydowski- Jego oficjalny tytu� brzmia� �oficer za�ale�niowy�,za�oga natomiast nazywa�a go �Mur P�aczu�.Prawdopodobnie z powodu mej atletycznej budowy, sympatie pasa�erów kierowa�ysi� bardziej w moj� stron� ni� w stron? Muru P�aczu.Znany by�em w�ród nich podprzydomkiem �Ben Hur�.Wszystko to mia�o taki skutek, �e zamiast znajrozmaitszymi pytaniami zwraca� si� do oficera za�aleniowego, znakomitawi�kszo�� pasa�erów zwraca�a si� do mnie.Rozmowa zaczyna�a si� zazwyczaj od wzburzonej tyra�dy s�ów w �argonie, a czasempo hebrajsku.Gdy odpo�wiada�em, �e nie rozumiem, prawie zawsze reagowano na tozdaniem zabarwionym oburzeniem i ironi�:- Ten, co nie rozumie po �idowsku!Poniewa� w ci�gu podró�y powtarza�o si� to po kilka razy dziennie, zabra�em si�do nauki hebrajskiego.W mo�mencie jednak, gdy stwierdzi�em, �e robi� ju� jakietakie post�py, zosta�em przeniesiony do stoczni w Italii i zacz���em si� uczy�w�oskiego.Niekiedy jednak, gdy pytaj�cy nie drwili z mojej nie�znajomo�ci hebrajskiego,zmuszony by�em do dawania odpowiedzi.Którego� wieczoru po wyj�ciu z Konstancy podesz�y do mnie dwie �licznedziewczynki w wieku lat osiemnastu i jedna bardzo powa�nie zapyta�a:- Prosz� pana, czy my ju� mamy po�o�y� si� spa�?Zaskoczony by�em troch� tym niespodziewanym pyta�niem i pi�kno�ci� pytaj�cej.Pró�no�� podszepn�a mi my�l, i� jest to nowy sposób rozpocz�ciazaczepno-ro-mantycznej rozmowy.U�miechn��em si� mimo woli i po�wiedzia�em:- W tej chwili jest godzina dwudziesta trzecia i s�dz�, �e panienki w tym wiekupowinny ju� spa�.- Prosz� pana, dla pana jest to mo�e �mieszne, ale dla nas to sprawa bardzopowa�na - pos�ysza�em surow� odpowied�.Przysz�o mi na my�l, �e by� mo�e sprzedano dwa razy te same miejsca idziewcz�ta nie maj� si� teraz gdzie ulo�kowa�, wi�c przysz�y z za�aleniem.- Bardzo panie przepraszam - t�umaczy�em si� - ale w czym mog� paniom dopomóc?- Prosz� pana - odpowiedzia�a �agodnym ju� g�osem pi�kna dziewczyna - my chcemywiedzie�, czy mamy najpierw po�o�y� si� spa�, a potem przyzwyczai� si� dokiwania, czy te� najpierw przyzwyczai� si� do kiwania, a potem po�o�y� si�spa�?* * *Wchodzimy w Z�oty Róg.Pierwszy przystanek po Kon�stancy.Jednocze�nie zrzuceniem kotwicy z przedniego masztu spada bandera turecka.Nast�pnym portemb�dzie Jaffa.Na foku podnosi si� wiec bander� Izraela, w bia-�o-niebieskiepasy z sze�cioramienn� gwiazd� oznaczaj�c� wszech�wiat.W�ród pasa�erów za ka�dym razem wybucha sza� en�tuzjazmu.Pasa�erami s�przewa�nie chalucy, emigranci z rozmaitych krajów Europy, jad�cy do pracy naroli, do pardessów' Rothschilda na upraw� pomara�cz i wino�gron.Ch�opcy idziewcz�ta, by da� uj�cie entuzjazmowi, oplataj� si� ramionami, tworz�c ko�o izaczynaj� ta�czy� oraz �piewa� kadim�, taniec chaluków.Z obu burt mo�na zobaczy� co� w rodzaju bitwy pod Lepanto.Za�adowcy przywo��towary na olbrzymich �o�dziach.Ka�dy chce je za�adowa� naGrand-Orient--Lux-Torped�.Kto pierwszy, ten lepszy.Pod burt� kipi.Zdobyli�mysobie rynek frachtowy przewo��c wszystko wed�ug rozk�adu, ca�e i nieuszkodzone: orzechy tureckie �uskane i nie, setki skrzy� z jajami, skrzynie zryb� �aker-d�, Wszystko co tylko ziemia turecka wyda� mo�e z sie�bie.Ci, którzy nie zd��yli dosta� si� do agenta i nie otrzy�mali od niego�papierka� na za�adowanie, staraj� si� do�trze� bezpo�rednio do kapitana.Padaj� przed nim na ko�lana, b�agaj� o zabranie towaru.Wie�a Babel to czczanamiastka tego, co mo�na by�o us�ysze� od czcz�cych nas klientów, z którychka�dy stara� si� mówi� takim j�zykiem, jakiego nie zna�, s�dz�c, �e w tensposób najlepiej si� -z nami porozumie.W Stambule stali�my zazwyczaj bard/o krótko [ Pobierz całość w formacie PDF ]

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

orla.opx.pl