[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie wiem, jak to wygl¹da tutaj, u was, alepewnie musi byæ podobnie.Widzialem ich w telewizji.To kolejny przyk³ad tychrzeczy, które mnie mê­cz¹, kiedy usi³ujê wyklumaczyæ, ¿e jest to raczejœmieszna propo­zycja.Ba, istnieje cala religia - powa¿ana i zwanascjentologi¹* * Chodzi o ruch za³o¿ony przez L.Rona Hubbarda na pocz¹tku latpiêæ­dziesi¹tych w Stanach Zjednoczonych, zarejestrowany oñcjalnie jakaKo­œció³ Scjentologiczny w 1955 roku.Praktyki religijne s¹ w nim powi¹zane zpraktykami typu psychoterapeutycznego (przyp.t³um.).- oparta na idei uzdrawiania przez wiarê.Gdyby takie uzdro­wienia by³yprawdziwe, sprawdza³oby siê to nie na poziomie anegdot opowiadanych przez kilkaosób, ale drog¹ starannych testów, przy u¿yciu nowoczesnych metod klinicznych,stoso­wanych w ka¿dym innym przypadku leczenia chorób.Jeœli wierzycie wuzdrawianie wiar¹, to wykazujecie te¿ sk³onnoœæ do unikania innych sposobówleczenia.D³u¿ej trwa, zanim, przyk³adowo, zwrócicie siê do lekarza.Niektórzyludzie wierz¹ w to na tyle mocno, ¿e póŸniej docieraj¹ do doktora.Mo¿liwe, ¿euzdrawianie wiar¹ nie jest a¿ tak skuteczne.Mo¿liwe - nie mamy pewnoœci - ¿enie jest.Dlatego ufnoœæ w uzdrawianie wiar¹ mo¿e stanowiæ zagro¿enie.A niejest to sprawa banalna, tak jak wiara w astrologiê, w której przypadku tegorodzaju problem nie wystêpuje: po prostu dla tych, którzy wierz¹, ¿e powinnizrobiæ dan¹ rzecz okreœlonego dnia, jest to niewygod­ne.Byæ mo¿e jednak - ichcia³bym to wiedzieæ - nale¿a³oby to zbadaæ - ka¿dy ma prawo to wiedzieæ -wiêcej ludzi zosta³o poszkodowanych ni¿ uleczonych z powodu wiary wuzdrowi­cielsk¹ moc Chrystusa.Trzeba by sprawdziæ, czy powoduje to wiêcejuzdrowieñ ni¿ szkody.Mo¿e byæ i tak, i tak.Nale¿y to zbadaæ.Nie powinno siêtego zostawiaæ - i niech sobie ludzie w to wierz¹.Nie tylko uzdrawiacze wiar¹ wystêpuj¹ w radiu.Mo¿na tam równie¿ us³yszeæludzi, którzy u¿ywaj¹ Biblii, by zapo­wiadaæ wszelkiego rodzaju zjawiska.Zadziwiony s³ucha­³em cz³owieka, któremu siê uroi³o, ¿e odwiedzi³ Boga iotrzyma³ od niego najró¿niejsze specjalne informacje dla swojej kongregacji itym podobne rzeczy.No, tak, ten nie­naukowy wiek.Nie wiem, jak potraktowaæten przypadek.Nie wiem, jakich metod u¿yæ, by wykazaæ, ¿e to istneszaleñ­stwo.S¹dzê, ¿e mamy do czynienia z ogólnym brakiem zro­zumienia tego,jak skomplikowany jest œwiat oraz jak szcze­gólne i nieprawdopodobne by³obywyst¹pienie takiego zjawiska.Oczywiœcie, nie wyka¿ê tego bez przeprowadzeniadok³adnych badañ.Byæ mo¿e jeden ze sposobów polega³by na pytaniu tych ludzi,sk¹d wiedz¹, ¿e to prawda, i przypo­minaniu, i¿ mog¹ siê myliæ.Nale¿y o tymprzypominaæ;mo¿e to powstrzyma ich przed wysy³aniem zbyt du¿ych pieniêdzy.*Oczywiœcie, na œwiecie jest wiele zjawisk, na które nic nie mo¿na poradziæ,które s¹ po prostu skutkiem ogólnej g³upoty.Wszyscy robimy g³upie rzeczy ichoæ wiemy, ¿e niektórzy lu­dzie czyni¹ ich wiêcej ni¿ inni, nie ma sensuustalanie, kto w tym praoduje.Rz¹d podejmuje pewne wysi³ki, by chroniæobywateli przed t¹ giupot¹, ale nie zawsze jest to stuprocento­wo skuteczne.Wybra³em siê kiedyœ, by przyjrzeæ siê miejscu na pustyni, którego kupnorozwa¿a³em.Jak wiecie, inwestorzy sprzedaj¹ ziemiê - planuj¹ budowê nowegomiasta.Plany s¹ podnieca­j¹ce.To bêdzie wspania³e.Musisz tam pojechaæ.Spróbujcie sobie wyobraziæ siebie na pustyni, gdzie nie ma nic pozawe­tkniêtymi w ziemiê tyczkami z numerami i nazwami ulic.I tak, jedziecieprzez pustyniê, usi³uj¹c odszukaæ czwart¹ ulicê i da­lej, do dzia³ki numer 369,która na was czeka.Zastanawiacie siê.Stoicie tam, graebi¹c czubkiem buta wpiachu, a poœred­nik dumaczy wam, dlaczego lepiej kupiæ dzia³kê naro¿n¹ - bopodjazd pozwoli ³atwiej dostaæ siê na ni¹ z boku.Gorzej, wierzcie albo nie,ale nagle siê okazuje, ¿e rozwa¿acie sprawê klubu pla¿owego, który pojawi siêna wybrze¿u, zastanawiacie siê, jaki bêdzie regulamin cz³onkostwa i iluprzyjació³ bêdzie­cie mogli przyprowadziæ.Przysiêgam, znalaz³em siê w takiejsytuacji.Kiedy jednak nadchodzi moment, by kupiæ ziemiê, okazu­je siê, ¿e stan wykona³wysi³ek, by wam pomóc.Istnieje bro­szura opisuj¹ca nieruchomoœæ, o której wamopowiadam, a poœrednik mówi, ¿e jego obowi¹zkiem wobec prawa jest przekazaæ wamj¹, byœcie mogli siê z ni¹ zapoznaæ.Daj¹ j¹ wam wiêc do przeczytania, a tamznajdujecie informacjê, ¿e jest to jedna z wielu podobnych transakcjidotycz¹cych nieru­chomoœci w stanie Kalifornia i tak dalej, i tak dalej, i takdalej.* W Stanach Zjednoczonych nieodl¹czn¹ czêœci¹ programów kaznodzieitelewizyjnych i radiowych jest nak³anianie ludzi do posy³ania im pieniêdzy(przyp.t³um.).je sprzedaæ, i oferuje osobno butelki, osobno etykiety, a nakleiæ mo¿na jesamemu.Najpierw wyjaœni³, czego nie nale¿y robiæ, czego nale¿y siê obawiaæ, apotem po prostu to zrobi³.Znam inny wyk³ad, który w pewnym stopniu przypomina w³aœnie opisany.To mójdrugi wyldad imienia Danza.Zacz¹­³em go od wskazania problemów nienaukowych,problemów, których rozwi¹zañ nie mo¿emy byæ pewni, szczególnie w spra­wachpolitycznych; mówiiem, ¿e s¹ dwa kraje, Rosja i Stany Zjednoczone, którepozostaj¹ w stanie sporu.Nastêpnie, na skutek czarodziejskiego hokus-pokus,okaza³o siê, ¿e to my je­steœmy dobrymi, a oni z³ymi bohaterami.A przecie¿ nasamym pocz¹tku twierdzi³em, ¿e nie da siê rozstrzygn¹æ, która z dwóch stronjest lepsza.Co wiêcej, to byia g³Ã³wna teza wy­k³adu.Tak wiêc przy u¿yciujakichœ czarów stworzy³em pewien stopieñ wzglêdnej pewnoœci, startuj¹c odniepewnoœci.Opo­wiedzia³em wam o butelkach i etykietach, a potem sam poja­wiamsiê z etykiet¹ na butelce.Jak to zrobi³em? Zastanówcie siê nad tym przezchwilê.Jedyn¹ rLecz¹, której mo¿emy byæ pewni, gdy czujemy siê niepewni, jestto, ¿e nie mamy pewno­œci.Ktoœ mówi: „Nie, zapewne mam racjê".W istociejednak sztuczka w tym konkretnym wyk³adzie - s³aby punkt ca³ego wywodu, coœ, cowymaga g³êbszego zastanowienia siê ­przedstawia siê nastêpuj¹co: przekonywa³em,¿e jest czymœ dobrym zachowanie otwartych horyzontów, ¿e niepewnoœæ jest cenna,¿e wa¿niejsze jest, by pozwolono nam odkrywaæ nowe rzeczy - zamiast wybieraæspoœród rozwi¹zañ, które mo­¿emy przedstawiæ w tej chwili - ¿e wybórrozwi¹zania, nieza­le¿nie, jak tego dokonamy teraz, jest wyborem du¿o gorszymod tego, co moglibyœmy osi¹gn¹æ, gdybyœmy poczekali i spró­bowali znaleŸæ coœinnego.Ja dokona³em w³aœnie takiego wy­boru i nie jestem go pewien.OK.W³aœnie obali³em autorytet.Z problemem niedostatecznej informacji i jemu podobny­mi, ale zwlaszcza zkwesti¹ niedostatecznej informacji, wi¹¿¹ siê inne zjawiska, które s¹, jakuwa¿am, o wiele powa¿niejsze ni¿ kwestia astrologii.Przygotowuj¹c ten wyk³ad, zbada³em coœ, co znajdowa³o siê w moim mieœcie, wcentrum handlowym.Stai tam sklep,Wyczyta³em tam jednak, ¿e choæ, jak pisz¹, planuj¹ osiedliæ tam 50 tysiêcyludzi, wody nie wystarcza nawet dla.i tu po­jawia siê liczba, której ñieprzytoczê, ¿eby nie mogli wytoczyæ mi procesu, ale by³a ona znacznie mniejsza -dok³adnie nie pamiêtam - kszta³towa³a siê na poziomie 5 tysiêcy, czy coœ w tymrodzaju [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orla.opx.pl