[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czy on jest mistrzem-czarownikiem'?".Klara kiwnê³a g³ow¹ i siêgnê³a do swego pakunku.Wrêczy³a mi trochê jedzenia,które przynios³a na posi³ek.On jest bardzo giêtki” – powiedzia³a – “Potrafi przesun¹æ swoje stawyramieniowe, póŸniej ustawiæ je z powrotem na miejscu.Je¿eli bêdzieszkontynuowa³a rekapitulacjê !zbierzesz dostatecznie du¿o energii, mo¿e on ciênauczyæ swojej sztuki.W momencie, w którym go widzia³aœ, uczy³ ciê w jaki sposób mo¿esz przeciwstawiæsiê zimnu, przyjmuj¹c specjaln¹ pozycjê kucaj¹c i owijaj¹c ramiona wokó³ klatkipiersiowej".“Czy to jest jakaœ forma jogi?".Klara wzruszy³a ramionami – “Mo¿e wasze drogi znów siê przetn¹ i on osobiœcieodpowie ci na to pytanie.W obecnym jednak czasie jestem pewna, ¿e te kryszta³ypomog¹ ci w przejaœnieniu twego wnêtrza".“Co ty dok³adnie masz na myœli, Klaro!?".“Jak¹ czêœæ swego ¿ycia poddawa³aœ rekapitulacj i, zanim zasnê³aœ” – spyta³amnie Klara ignoruj¹c moj¹kwestiê.Powiedzia³am.Klarze, ¿e nienawidzi³am moich domowych obowi¹zków, a szczególniezmywania talerzy.Wydawa³o siê, ¿e bêdê to musia³a robiæ zawsze.Jeszcze gorszeby³o to, ¿e sprz¹taj¹c widzia³am przez kuchenne okno, jak moi bracia graj¹ wpi³kê na podwórzu.Zazdroœci³am im, ¿e nie musz¹ wykonywaæ prac domowych iby³am z³a na matkê za to, ¿e mnie zmusza do takich robot.Chcia³abym st³uc jej wszystkie cenne talerze, lecz oczywiœcie nie mog³am tegozrobiæ.“Jak siê czujesz w tej chwili, kiedy poddajesz to rekapitulacji'?".“Czujê, ¿e mog³abym strzaskaæ te wszystkie talerze oraz moj¹matkê.Nie mogê jejwybaczyæ".,JByc mo¿e kryszta³y pomog¹ ci w innym ukierunkowaniu energii i zmieni¹ twój¹intencjê” – powiedzia³a miêkko Klara.Powodowana dziwnym pragnieniem wsunê³am kryszta³y pomiêdzy mój wskazuj¹cy iœrodkowy palec.Kryszta³y pasowa³y doskonale, jakby by³y przymocowane do m?jejd³oni.“Widzê, ¿e ju¿ wiesz, w jaki sposób masz je trzymaæ” – zwróci³a uwagê Klara.Mistrz-czarowmk powiedzia³ mi, ¿e je¿eli zobaczê, i¿ potrafisz sama z siebietrzy-rnac kryszta³y we w³aœciwy sposób, mam ci pokazaæ jeden ruch, który musiszkoniecznie ninu wykonaæ".Jaki to ruch, Klaro!?".Ruch mocy” – odpowiedzia³a – “Wiêcej na temat pochodzenia i celu tego ruchu.P°Wiem ci póŸniej.W tej chwili pozwól, ¿e ci go po prostu poka¿ê"."owiedzia³a, abym mocno œcisnê³a kryszta³y pomiêdzy moim wskazuj ¹cym isrod-^m.Palcem.Delikatnie z ty³u pomog³a mi w wyci¹gniêciu moich ramion przedsob¹.na wysokoœci barków i obracania ich w kierunku przeciwnym do ruchu wskazow kzegara.Zaczê³am ramionami wykonywaæ du¿e ko³a, które stopniowo zmniejsza³y sa¿ ruch zupe³nie ustawa³.Kryszta³y sta³y siê dwoma punktami, z którychwychodzi³y ' pewnej odleg³oœci wyobra¿one linie, spotykaj¹ce siê nahoryzoncie.“Kiedy wykonujesz ko³a, uwa¿aj na to, by twoje d³onie by³y ku sobie zwrócone” –napomnia³a mnie Klara – “Pamiêtaj, by wykonywaæ du¿e, g³adkie ko³a.W tensposób zgromadzisz energiê, któr¹ nastêpnie bêdziesz mog³a przemieœcie, dok¹dtylko zechcesz.Mo¿e to byæ jakiœ przedmiot, mysi lub uczucie.“Wjaki sposób u¿ywanie kryszta³Ã³w wp³ywa na ca³y proces?".“Poruszanie kryszta³ami i ustawianie ich w sposób, jaki ci pokaza³am, powodujepobieranie energii z otoczenia” – wyjaœni³a Klara – “Efekt jest podobny dorozbrajania bomby.Tego w³aœnie potrzebujesz w obecnej fazie swego treningu.Przypominam ci byœ pod ¿adnym pozorem nie krêci³a swymi ramionami w kierunkuzgodnym z ruchem wskazówek zegara".“Co by siê sta³o, gdybym w³aœnie takie ruchy wykonywa³a?".“Mog³abyœ nie tylko stworzyæ bombê, ale tak¿e podpaliæ lont i spowodowaægigantyczn¹ eksplozjê.Ruchy w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegarapowoduj¹ dop³yw energii do przedmiotów.Od³o¿ymy æwiczenie tych ruchów na mn¹okazjê, kiedy staniesz siê silniejsza".“Lecz czy¿ nie jest tak, ¿e potrzebujê energii, Klaro?.Czujê siê ostatnioopró¿niona".“Oczywiœcie, ¿e potrzebujesz zgromadzenia energii” – zgodzi³a siê Klara.“Lecz w tej chwili mo¿esz to zrobiæ poprzez mepozwalanie sobie, by ulegaærzeczom absurdalnym.Du¿o energii mo¿esz pozyskaæ poprzez powstrzymanie siê odwykonywania rzeczy, do których by³aœ przyzwyczajona, jak narzekanie, litów amesiê nad sob¹ lub martwienie siê o rzeczy, których nie mo¿na zmieniæ.Rozpuszczenie tych myœli mo¿e daæ ci pozytywn¹, od¿ywcz¹ energiê, która mo¿eciê uzdrowiæ i zrównowa¿yæ".“Z drugiej strony energia, któr¹ mo¿esz zgromadziæ przez obracanie kiyszta³ow wkierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, jest z³oœliwym rodzajem energii.Móg³by to byæ niszcz¹cy podmuch, którego nie by³abyœ w stanie w tej chwiliwytrzymaæ.Tak wiêc obiecaj mi, ¿e pod ¿adnym pozorem nie bêdziesz tegorobiæ".“Nie bêdê, Klaro, obiecujê, lecz brzmi to raczej kusz¹co".“Mistrz-czarownik, który da³ ci te kryszta³y, obserwuje twoje postêpy” –ostrzeg³a – “Tak wiêc nie mo¿esz b³êdnie u¿ywaæ kryszta³Ã³w".“Dlaczego ten mistrz-czarowmkjest zainteresowany zobaczeniem mnie?'.W moim pytaniu zawarty by³ posmak olbrzymiej ciekawoœci.By³am niespokojna ajednoczeœnie schlebia³o mi, ¿e ten cz³owiek podejmowa³ specjalne wysi³ki bymnie obserwowaæ.“On ma zwi¹zane z tob¹plany"- powiedzia³a Klara.Moie g³êbokie poruszenie by³o natychmiastowe
[ Pobierz całość w formacie PDF ]