[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.LeczMorgoth zes³a³ tam Easterlingów, którzy byli jego s³ugami, odmawiaj¹c im prawado bogatych, z dawna przez nich po¿¹danych ziem Beleriandu.Zam­kn¹³ ich wHithlumie i zabroni³ przekraczaæ granice tego kraju.W nagrodê za to, ¿ezdradzili Maedhrosa, pozwoli³ im rabowaæ i nêkaæ starców, kobiety i dzieci zeszczepu Hadora.Niedobitki Eldarów z Hithlumu popêdzi³ na pó³noc do robót wkopalniach, gdzie musieli pracowaæ jako niewolnicy, z wyj¹tkiem tych, któ­rymsiê uda³o zbiec w puszcze lub góry.Bandy orków i wilki panoszy³y siê na ca³ej Pó³nocy i zapusz­cza³y na po³udniea¿ do Nan-tathren, Krainy Wierzb, i na pogra­nicza Ossiriandu, i nikt tam nieby³ bezpieczny w lesie czy w po­lu.Osta³ siê jednak Doriath i przetrwa³tajemny gród Nargothrondu.Morgoth nie zwraca³ na oba te kraje uwagi, mo¿e dlatego, ¿e niewiele o nichwiedzia³, a mo¿e dlatego, ¿e jeszcze nie przysz³a ich godzina w skrytychplanach jego przewrotnoœci.Wielu uchodŸców znalaz³o azyl w Przystaniach, zamurami Kirdana, a ¿eglarze patrolowali wybrze¿e i nêkali nieprzyjaciela,l¹duj¹c niespodziewanie w ró¿nych miejscach.Ale w nastêpnym roku przednastaniem zimy Morgoth wyprawi³ znaczne si³y przez Hithlum i Nevrast, a dalej zbiegiem rzeki Brithon i Nenning; na­jeŸdŸcy spustoszyli wybrze¿e Falas iobiegli przystanie Brithom-bar i Eglarest.Przyprowadzili te¿ ze sob¹ orkówbieg³ych w ro­botach ziemnych i burzeniu murów oraz ogniomistrzów, którzyustawili potê¿ne machiny oblê¿nicze i mimo mêstwa obroñców wkrótce skruszylimury.Przystanie leg³y w gruzach, wie¿a Barad Nimras obróci³a siê w ruinê,wiêkszoœæ ludu Kirdana zginê³a lub zosta³a wziêta do niewoli.Garstka jednakzdo³a³a wejœæ na pok³ad statku i ujœæ na morze, a wœród tych by³ EreinionGil-galad, syn Fingona, wys³any przez ojca do Przystani po bitwie DagorBragollach.Niedobitki po¿eglowa³y wraz z Kirdanem na po­³udnie i przygotowa³yna wyspie Balar schronienie dla wszyst­kich elfów, którzy zdo³aliby uciec przednieprzyjacielem; elfowie Kirdana zatrzymali bowiem tak¿e przyczó³ek w ujœciuSirionu, gdzie w gêstym jak las sitowiu zarastaj¹cym odnogi rzeczne i za­lewysta³y ukryte liczne lekkie i szybkie statki.Gdy Turgon do­wiedzia³ siê o tym,wyprawi³ znów pos³Ã³w do ujœcia Sirionu, pro­sz¹c Kirdana, Budowniczego Okrêtów,o pomoc.Przychylaj¹c siê do tej proœby, Kirdan zbudowa³ siedem chy­¿ych statków, którepo¿eglowa³y na zachód.O wszystkich s³uch zagin¹³; tylko o jednym z nich,ostatnim, dosz³a na wyspê Balar jakaœ wieœæ.Za³oga tego statku d³ugo boryka³a siê z morzem i w koñcu zroz­paczona zawróci³aku Œródziemiu, lecz gdy ¿eglarze ju¿ widzieli brzegi, rozszala³ siê sztorm istatek zaton¹³.Z ca³ej za³ogi jedne­go tylko elfa ocali³ Ulmo od gniewuOssego, unosz¹c go na fa­lach i wyrzucaj¹c na brzeg zatoki Nevrast.Ten ocalonynazywa³ siê Voronwe i by³ jednym z pos³Ã³w przys³anych przez Turgona zGondolinu.Myœli Morgotha czêsto teraz zatrzymywa³y siê na osobie Tur­gona, bo zewszystkich przeciwników najbardziej chcia³ zabiæ lub uwiêziæ Turgona, i w³aœnieon jeden mu siê wymkn¹³.Nie­pokoi³o to Morgotha i przyæmiewa³o radoœæzwyciêstwa, bo Turgon, potomek mo¿nego rodu Fingolfina, by³ teraz prawowi­tymkrólem wszystkich Noldorów, a Morgoth szczególnie ba³ siê i nienawidzi³ tegorodu, poniewa¿ cieszy³ siê on przyjaŸni¹ Ulma, jego najzawziêtszego wroga, atak¿e dlatego, ¿e miecz Fingolfina zada³ niegdyœ ciê¿kie rany w³adcy Angbandu.Z ca­³ego zaœ rodu Fingolfina najbardziej lêka³ siê Morgoth Turgo­na, gdy¿przed laty, jeszcze w Valinorze zwróci³ jego uwagê ten syn Fingolfina i zawszew jego obecnoœci czu³, jak cieñ pada mu na duszê, jak gdyby w przeczuciu, ¿e wdalekiej, jeszcze os³oniêtej mg³¹ przysz³oœci, ten w³aœnie elf przyczyni siê dojego zguby.Kaza³ przyprowadziæ przed swój tron pojmanego Hurina, wie­dzia³ bowiem, ¿e jeston przyjacielem króla Gondolinu; ale Hurin odpowiada³ mu zuchwale i szyderczo.Wtedy Morgoth prze­kl¹³ Hurina i Morwenê oraz ich potomstwo, skazuj¹c ca³y ródna ciemnoœci i boleœæ.Zamiast trzymaæ Hurina w lochu, posadzi³ go na kamiennymsiedzisku wysoko na zboczu Thangorodrimu.Tam wiêzieñ by³ przykuty wol¹Morgotha, który stan¹wszy przy nim raz jeszcze go przekl¹³ i rzek³:- SiedŸ tutaj i patrz na krainy, gdzie z³o i rozpacz spadnie na wszystkichbliskich twojemu sereu.Oœmieli³eœ siê szydziæ ze mnie i lekcewa¿yæ w³adzêMelkora, w którego rêku s¹ losy Ardy.Tedy bêdziesz st¹d widzia³ wszystko moimioczyma i s³ysza³ moimi uszami, i nie ruszysz siê z tego miejsca, dopókiprzeznaczenie siê nie spe³ni a¿ do gorzkiego koñca.Tak siê te¿ mia³o staæ, lecz opowieœci i pieœni nie wspominaj¹, ¿eby Hurinkiedykolwiek b³aga³ Morgotha o mi³osierdzie lub o œmieræ dla siebie czy te¿ dlaswoich ukochanych.Z rozkazu Morgotha orkowie w ciê¿kim trudzie zebrali z po­bojowiska wszystkiecia³a poleg³ych, a tak¿e ich zbroje i orê¿ i z³o¿yli na ogromny stos w kurhaniepoœrodku równiny Anfauglith; utworzy³ siê w ten sposób pagór widoczny z daleka,na­zwany przez elfów Haudh-en-Ndengin, Kurhanem Poleg³ych, alboHaudh-en-Nirnaeth, Kurhanem £ez.Lecz trawa wyros³a wysoka i zielona na tympagórku wœród piaszczystego pustko­wia, które Morgoth tutaj rozpostar³.Nigdyodt¹d ¿adna istota s³u­¿¹ca Morgothowi nie wa¿y³a siê st¹paæ po ziemi, podktór¹ rdza kruszy³a miecze Eldarów i Edainów.XXITurm TurambarRiana, córka Belegunda, by³a ¿on¹ Huora, syna Galdora, a m¹¿ jej w dwa miesi¹cezaledwie po zaœlubinach wyruszy³ wraz ze swoim bratem Hurinem na bitwê NinraethArnoediad [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orla.opx.pl