[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jego towarzyszka, MimiMamoulian, by³a o wiele mniej opano­wana.- Wszystko jest za³atwione -og³osi³a.- Owoce, gwiazdki, reporterzy, wywiady telewizyjne, plotki, wzmiankio skandalach: wszystko, czego postaæ o s³awie œwiatowej mo¿e wymagaæ.Kwiaty,ochrona, kontrakty na tryliony funtów.- Rozgoœæcie siê.Czujcie siê jak usiebie w domu.O to w zasadzie chodzi³o, pomyœla³a Allie.Jej pocz¹tkowy sprze­ciw wobecca³ego projektu musia³ ust¹piæ wobec zainteresowania samego Gibrila, co z koleisk³oni³o lekarzy do wyra¿enia zgody, uwa¿ali bowiem, ¿e jego powrót do znanegoœrodowiska - niejako przecie¿, powrót do domu - naprawdê mo¿e wywrzeædobroczynny wp³yw.A to, ¿e Sisodia ukrad³ historie z marzeñ sennych, o którychus³ysza³ przy ³Ã³¿ku Gibrila, mo¿e okazaæ siê zbawienne: skoro ju¿ historie tezostan¹ wyraŸnie umieszczone w sztucznym, wymyœlonym œwiecie kina, powinnowówczas byæ ³atwiej Gibrilowi odbieraæ je jako fantazje.Ten Mur Berliñskimiêdzy stanem widzenia marzeñ sennych a jaw¹ móg³by w rezultacie zostaæ o wieleszybciej wzniesio­ny.Ostateczny werdykt stwierdza³, ¿e warto spróbowaæ.Rzeczy (poniewa¿ s¹ rzeczami) nie posz³y po ich myœli.Allie czu³a oburzenie zpowodu przejêcia kontroli nad ¿yciem Gibrila przez Sisodiê, Battutê i Mimi, wtym równie¿ objêcia przez nich opieki nad jego ubraniami i rozk³adem zajêæ,oburza³o j¹ te¿ i to, ¿e wyprowadzili go z jej mieszkania, oœwiadczaj¹c przytym, ¿e nie nadszed³ jeszcze czas na „trwa³y zwi¹zek”, ¿e psuje to jego„pozytywny image”.Po oszczêdnym okresie u Ritza, Gibril otrzyma³ trzy pokoje wprzepast­nym i elegancko urz¹dzonym mieszkaniu Sisodii w starym domu przyGrosvenor Square, wszêdzie art deco, marmurowe pod³ogi, stonowane kolory naœcianach.Najbardziej ze wszystkiego z³oœci³a Allie pasywnoœæ, z jak¹ Gibrilprzyjmowa³ te wszystkie zmiany i powoli zaczyna³a rozumieæ, jak wielki krokzrobi³ wtedy, kiedy porzuci³ to wszystko, co najwyraŸniej stanowi³o jego drug¹naturê, i kiedy uda³ siê na jej poszukiwania.Teraz, gdy ponownie pogr¹¿a³ siêw œwiecie uzbrojonych goryli i pokojówek ze œniadaniem na tacy i chichotami,czy porzuci j¹ równie dramatycznie, jak wczeœniej wszed³ w jej ¿ycie? Czy¿byona sama przy³o¿y³a rêkê do przeprowadzenia jego podró¿y w odwrotnym kierunku,podró¿y, która j¹ sam¹ zepchnie na mieliznê? Gibril patrzy³ na ni¹ z gazet,czasopism, odbiorników telewizyjnych, z wieloma ró¿nymi kobietami uczepionymijego ramienia, szczerz¹c zêby w g³upim uœmiechu.Nie cierpia³a tego, ale on niechcia³ zauwa­¿yæ jej wstrêtu.- Czym siê przejmujesz? - zbywa³ j¹, zapadaj¹cg³êboko w pokryt¹ skór¹ sofê wielkoœci furgonetki.- To tylko okazja doreklamy: biznes, i to wszystko.Najgorsze ze wszystkiego: on sta³ siê zazdrosny.Kiedy przesta³ braæ silniedzia³aj¹ce lekarstwa i kiedy jego praca (a równie¿ jej) zaczê³a wymuszaæ nanich okresy roz³¹ki, znowu opanowa³a go irra­cjonalna nie-kontrolowanapodejrzliwoœæ, która wywo³a³a tê œmiesz­n¹ k³Ã³tniê z powodu rysunków Brunela.Kiedykolwiek siê spotykali, poddawa³ j¹ surowemu i dok³adnemu przes³uchaniu:gdzie by³a, kogo widzia³a, a co on robi³, czy ona go do tego nie prowokowa³a?Czu³a, ¿e siê dusi.Jego choroba psychiczna, nowe pr¹dy w jego ¿yciu, a terazta conocna kuracja trzeciego stopnia: by³o to tak, jak gdyby jej pra­wdziwe¿ycie, to, którego pragnê³a, to, w którym tkwi³a i o które walczy³a, pogr¹¿a³osiê coraz g³êbiej pod lawin¹ fa³szywych posu­niêæ.A co z moimi potrzebami -chcia³o jej siê krzyczeæ - kiedy to ja bêdê ustala³a warunki? Doprowadzonaniemal do utraty kontroli nad sob¹, zwróci³a siê z proœb¹ o poradê do swojejmatki, jako ostatniej deski ratunku.W starym gabinecie ojca w domu przy MoscowRoad - w którym Alicja utrzymywa³a wszystko jak to Otto lubi³, z wyj¹t­kiemzas³on, które obecnie by³y odsuniête, ¿eby wpuœciæ do œrodka tyle œwiat³a, naile Angliê by³o staæ, i wazonów z kwiatami w wa¿niej­szych punktach - Alicjapocz¹tkowo nie ofiarowa³a jej nic oprócz uwag osoby zmêczonej œwiatem.- Takwiêc plany ¿yciowe kobiety zostaj¹ st³umione przez plany mê¿czyzny -powiedzia³a nie bez ¿ycz­liwoœci.- Witaj wiêc wœród swojego rodzaju.Widzê, ¿edziwnie siê czujesz pozbawiona kontroli.- I Allie przyzna³a siê: chcia³a gorzuciæ, ale stwierdzi³a, ¿e nie potrafi.Nie tylko z powodu poczucia winy, ¿eporzuca powa¿nie cierpi¹c¹ osobê, ale równie¿ z powodu „wielkiej namiêtnoœci”,z powodu tego s³owa, które nadal usztywnia³o jej jêzyk, kiedy próbowa³a jewypowiedzieæ.- Chcesz jego dziecka - Alicja nazwa³a rzecz po imieniu.Pocz¹tkowo Allie wybuch³a gniewem: -Chcê swojego dziecka - ale póŸniej,uspokajaj¹c siê nagle i wyciera­j¹c nos, kiwnê³a bez s³owa g³ow¹, a oczy mia³ape³ne ³ez.- Musisz daæ sobie g³owê do zbadania, ot, co - pocieszy³a j¹ Alicja.Jak dawnoju¿ nie obejmowa³y siê tak jak teraz? Zbyt dawno.A mo¿e to byæ ostatni raz.Alicja trzyma³a córkê w objêciach.- No, ju¿ dobrze.Wytrzyj oczy.Teraz kolejna dobr¹ wiadomoœæ.Twoje sprawy mog¹ rozlecieæ siê na strzêpy, ale twoja staramatka jest w lepszej formie.Chodzi³o o profesora amerykañskiego uniwersytetu, niejakiego Boñka, grub¹ rybêw in¿ynierii genetycznej.- Tylko nie zaczynaj, kochana, nic nie wiesz, towszystko to wcale nie Frankenstein i o rany, co to takiego, ma to wielekorzystnych zastosowañ - Alicja mówi³a z widocznym zdenerwowaniem, i Allie,przezwyciê¿aj¹c swoje za­skoczenie i swoje czerwonookie poczucie nieszczêœcia,wybuchnê³a konwulsyjnym i wyzwalaj¹cym œmiechem, a¿ siê od niego zanosz¹c, a doniej przy³¹czy³a siê jej matka.- W twoim wieku - Allie a¿ p³aka³a - powinnaœsiê wstydziæ.- A w³aœnie, ¿e siê nie wstydzê - odpo­wiedzia³a przysz³a paniBoniek.- Profesor, i to w Standford w Kali­fornii, a wiêc wnosi w moje ¿ycie ipromyki s³oñca.Zamierzam spê­dzaæ wiele godzin pracuj¹c nad swoj¹ opalenizn¹.***Kiedy Allie odkry³a (raport znaleziony przypadkowo w szufladzie biurka w pa³acuSisodii), ¿e Gibril wynaj¹³ agentów, którzy mieli j¹ œledziæ, zerwa³a z nimw koñcu.Napisa³a na karteczce - To mnie zabija - wsunê³a j¹ do raportu, którypo³o¿y³a na wierzchu; i wysz³a bez s³owa po¿egnania.Gibril ani razu do niejnie zadzwoni³.W tym czasie odbywa³ próby przed swoim wielkim publicznympowrotem; mia³ wyst¹piæ w ostatnim z ca³ej ciesz¹cej siê wielkim powodzeniemserii przedstawieñ, ³¹cz¹cych œpiew-i-taniec, w którym mia³y siê za­prezentowaægwiazdy hinduskiego filmu, a przedstawienie wystawia³ jeden z teatrów Billy’egoBattuty na Earls Court [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orla.opx.pl