[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Do czasu otwarcia prywatnej praktyki George był doskonale znany wszystkim ważnym osobistościom w Waszyngtonie.Wiele lat później, gdy powołano go na stanowisko osobistego lekarza w Białym Domu, sprzedał lukratywną praktykę za niewiarygodną sumę i kupił dom obok rezydencji wiceprezydenta.Nie mogło być lepiej.A potem wezwano go do Białego Domu w środku nocy, aby stwierdził śmierć trzymiesięcznego Roberta Rushtona Merritta, i skończyło się bajkowe życie doktora George’a Allana,David prosił go o pomoc w zamian za przysługę sprzed lat.George nigdy o to nie pytał, ale przypuszczał, że David zatrzymał teczkę z wynikami badań tamtego chłopca.Postawienie złej diagnozy przy określonych objawach było zwykłą, często zdarzającą się pomyłką i George jakoś by to przeżył, gdyby wówczas się do tego przyznał.Ale teraz, po latach, społeczność lekarska nie wybaczyłaby mu tego kłamstwa i zatuszowania wypadku.Rozwiązanie Davida, które wydawało się początkowo ocaleniem, przyniosło mu zgubę.Był obecnie znaną osobistością i dochodzenie w sprawie dawno zapomnianego wydarzenia na izbie przyjęć z pewnością znalazłoby się na pierwszych stronach gazet.Nie miałoby znaczenia, ilu innych pacjentów zmarło z powodu źle postawionej diagnozy.Uwagę wszystkich zwróciłaby śmierć tamtego chłopca, jego nieszczęsna matka i lekarz, który dopuścił się tak fatalnego w skutkach przeoczenia.Musiał chronić rodzinę przed skandalem.Oszczędności ze sprzedaży praktyki pozwolą Amandzie i chłopcom na wygodne życie.Nie zostawi jej z marną polisą na życie czy ogromnym długiem do spłacenia.Nagle George zdał sobie sprawę, że myśli o swoim życiu w czasie przeszłym.Gdyby wykonał ostatni rozkaz Davida, byłby już martwy.Rozdział trzydziesty pierwszy- Myślisz, że on kłamie? - spytała Barrie z wyraźnym rozdrażnieniem w głosie.- Dalton Neely jest rzecznikiem prasowym Białego Domu - odparł Gray.- Kłamstwo należy do jego obowiązków.- Tym razem się z tobą nie zgadzam.Znów siedzieli w kuchni, jedząc ciasto i pijąc kawę.Prawie tydzień upłynął od dnia, gdy Neely ponownie oświadczył, że Pierwsza Dama na pewien czas usunęła się z życia publicznego.Niezbyt wyraźnie mówił o stanie jej zdrowia i nie podał miejsca pobytu.Nie potrzebowali już radia do zagłuszania rozmów.Gray zainstalował akustyczny generator zakłóceń i umieścił kilka przetworników w różnych kątach w domu.Ta elektroniczna zabawka wytwarzała barierę, która osłabiała skuteczność urządzeń podsłuchowych.- Wierzę Daltonowi, kiedy mówi, że Vanessa choruje - oświadczyła Barrie.- Dlaczego go bronisz?- Bronię nie jego, lecz swojej racji.Vanessa jest chora.Kropka.Śmierć dziecka pogłębiła jej psychozę mania-kalno-depresyjną.Jej leczenie trzeba inaczej ustawić.Dopóki nie osiągnie poprawy, musi pozostawać pod stałą opieką lekarzy.W odosobnieniu szybciej wróci do zdrowia.Przedtem też tak było.Wszystko bym na to postawiła.- Nic ci nie zostało - zauważył Daily.- Dziękuję, że mi o tym przypomniałeś.Co pięć minut mi o tym przypominasz.- Co cię ugryzło?- Nic.Wszystko.Nie wiem - odparła z irytacją.- Nie, wiem, co mnie ugryzło.Tęsknię za życiem, jakie prowadziłam, zanim wszystko tak się pochrzaniło.- A dokładniej mówiąc, zanim je sama pochrzaniłaś - wtrącił Daily.- Nikt ci nie kazał dostawać kręćka na punkcie SIDS, dziecka prezydenta czy zdrowia psychicznego Pierwszej Damy.Sama sobie to załatwiłaś.- A kto mnie uczył wszystkich sztuczek w tej branży, co? Ty.- Uczyłem cię budowania materiału na faktach, nie na przeczuciach.Tego cię właśnie uczyłem.Ale się nie nauczyłaś.- Chwilę potrwało, zanim odzyskał oddech.- Chcesz mieć swoje życie z powrotem? W każdej chwili możesz opuścić mój dom, panienko.- Może rzeczywiście opuszczę.Mam już powyżej uszu koczowania w twoim zagraconym pokoju gościnnym.Tak jak mam dość dzielenia łazienki z dwoma flejtuchowatymi facetami, którym nie chce się odwiesić mokrych ręczników ani opuścić deski.- Odsunięte gwałtownie krzesło skrzypnęło o linoleum.Wstała od stołu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]