[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Alba odpowiedzia³ aresztowaniem angielskich marynarzy, okrêtów itowarów w Niderlandach, na co z kolei El¿bieta zareagowa³a postêpuj¹c tak samoz Hiszpanami w Anglii.Maria by³a w œwietnym humorze, wojna miêdzy Angli¹ iHiszpani¹11 - El¿bieta I161ZAMORDOWANIE DARNLEYAwydawa³a siê nieunikniona.Spodziewa³a siê, ¿e do marca otrzyma z Francji iHiszpanii co najmniej dziesiêciotysiêczne posi³ki.Wreszcie najwspanialszawiadomoœæ: Anglicy przygotowuj¹ powstanie w jej obronie."Powtórz ambasadorowi- powiedzia³a s³u¿¹cemu ambasadora hiszpañskiego - ¿e jeœli jego pan przyjdziemi z pomoc¹, to przed up³ywem trzech miesiêcy bêdê królow¹ Anglii i msza bêdzieodprawiana w ca³ym kraju."Knollys napisa³: "Jest tak odwa¿na, ¿e wystarczy jej cieñ nadziei, byprzetrwaæ." Nadzieja - b³êdny ognik!l1i "rRozdzia³ jedenasty"REBELIA NA PÓ£NOCYMinê³y dalsze trzy miesi¹ce.Maria nie zasiad³a na tronie angielskim, leczznalaz³a siê pod nadzorem hrabiego Shrewsbury, oko³o stu mil na po³udnie odzamku Boi ton, daleko od swych katolickich przyjació³ z pó³nocy.Z³e wiadomoœcidochodzi³y o losach jej stronnictwa w Szkocji.Straci³a wszelk¹ nadziejê.Bezprzerwy lamentowa³a, nic nie jad³a, wci¹¿ tylko p³aka³a, a¿ spuch³y jej wargi ica³a twarz.El¿bieta postanowi³a skorzystaæ z okazji i raz jeszcze siê przekonaæ, czy ugodajest mo¿liwa.Zale¿a³o jej na tym, by Maria niezw³ocznie opuœci³a Angliê.By³anawet gotowa wydaæ j¹ Murrayo-wi bez wiêkszych ceregieli, ale sumienie niepozwala³o tego zrobiæ bez uzyskania gwarancji, ¿e nic ]ej ¿yciu nie zagrozi.Równoczeœnie El¿bieta obawia³a siê powtórzenia ucieczki z Loch Leven, byæ mo¿ez innym zakoñczeniem i ca³kowitym przekreœleniem angielskich interesów wSzkocji.Jeœli nie braæ pod uwagê œmierci, to istnia³o tylko jedno rozwi¹zanie,na które Maria ewentualnie by siê zgodzi³a.Nadal wiêc, wbrew Cecilowi i danymMurrayowi obietnicom, El¿bieta zmierza³a do przywrócenia tronu Marii,obwa-rowuj¹c to mo¿liwie najkorzystniejszymi dla Murraya i interesówangielskich warunkami, tak obmyœlonymi w granicach ludzkiej omylnoœci, bychroni³y przed wiaro³omnym ich naruszeniem.Propozycje swe przes³a³a Murrayowiw kwietniu 1569 roku, on jednak zwleka³ z odpowiedzi¹, a potem jego stronnictwopodjê³o decyzjê, ¿e do rokowañ przyst¹pi tylko w wypadku potwierdzeniaabdykacji Marii.Tym razem El¿bieta rozgniewa³a siê naprawdê.Zagrozi³a, ¿esprawê tak za³atwi, i¿ ugoda oka¿e siê znacznie mniej korzystna dla Murraya.Zanim jednak mo¿na by³o cokolwiek przed-163REBELIA NA PÓ£NOCYsiêwzi¹æ, zaczê³y wychodziæ na jaw intrygi, których oœrodkiem w Anglii by³a ju¿od dawna Maria i które w styczniu tak bardzo doda³y jej otuchy.K³opoty spad³yi na El¿bietê.Minê³o dziesiêæ lat od jej wst¹pienia na tron.Anglia w tym czasie cieszy³a siêpokojem, ale s¹siednie kraje, jeden po drugim, wpada³y w wiry walk politycznychi religijnych.I nie by³ to pokój taki jak w Niemczech i W³oszech,obezw³adnionych straszliwymi skutkami wojen i wewnêtrznych zaburzeñ.El¿bietapanowa³a nie cofaj¹c siê przed niebezpieczeñstwem i przoduj¹c¹ pozycjê wœwiecie zawdziêcza³a s³awie, tak jak Filip II zawdziêcza³ j¹ swymposiad³oœciom.W oczach protestantów ca³ej Europy by³a bastionem wiary, Judyt¹triumfuj¹c¹, walcz¹c¹ Debor¹: w oczach katolików by³a "kobiet¹ wystêpn¹","s³u¿ebnic¹ hañby", "ucieczk¹ niegodziwców".Jedni uwa¿ali, ¿e rz¹dzi dziêkisile nieczystej, inni, ¿e dziêki Opatrznoœci."W tym kraju jak¿e cudownie iponad wszelkie oczekiwania Bóg w swej dobroci nieprzebranej i Pan w swej chwalezachowa³ wszystko w bezpieczeñstwie i ca³oœci." Prawdziwie "Bóg otacza³ j¹ojcowsk¹ opiek¹".Nawet Cecil, który w tym w³aœnie czasie analizowa³ sytuacjê isporz¹dza³ zaiste straszny katalog gro¿¹cych niebezpieczeñstw, t³umaczy³dotychczasow¹ pomyœlnoœæ czystym przypadkiem i przestrzega³ sw¹ pani¹, ¿e tonie mo¿e trwaæ wiecznie.Gdy zawodzi szczêœcie, trzeba siê zdaæ na politykê.Bóg nie mo¿e bez przerwy czuwaæ nad swymi Anglikami.El¿bieta niew¹tpliwie, w pewnej przynajmniej mierze, mia³a szczêœcie.Kana³odgradza³ Angliê od bezpoœredniego zetkniêcia z perturbacjami zachodniejEuropy.Ale szczelnoœæ swej wyspiarskiej izolacji zawdziêcza³a Anglia polityce,która doprowadzi³a do wypêdzenia Francuzów ze Szkocji i rozkrzewienia tamreformacji, bez niej bowiem i tu dotar³aby szerz¹ca siê gwa³townie zaraza wojenreligijnych.Prawd¹ te¿ jest, ¿e splotowi szczêœcia i polityki zawdziêcza³aAnglia strukturê bardziej sprawn¹, jednolit¹ i scentralizowan¹, ni¿ mieli jejs¹siedzi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]