[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Oddechu? Otworzyła oczy.Jaguar nie zwracał na nią uwagi, więc miała sposobność go obserwować.Była zdumiona, gdy zdała sobie sprawę, że on oddycha miarowo jak człowiek.Owszem, słyszała, jak wampiry wzdychają, widziała, jak ziewają, i obserwowała, jak wyrażają emocje, ale dotychczas nie znała żadnego, który zachowałby ludzki oddech.Miło ją to zaskoczyło.Wydawało się jej, że Jaguar wyczuwa jej spojrzenie.Położył się na boku niczym wielki kot i odwrócił wjej stronę.- Jak się czujesz?-spytał troskliwie.- Jtestem trochę obolała, ale szybko do siebie dojdę.Czy dobrze ci się pracuje?Potrząsnął - głową.- Nigdy nie pracuje mi sę dobrze.Gdy robię to w moim pokoju, zwykle zjawia się ktoś, kto zagraża mojemu żydu lub chce mi coś sprzedać.A jeśli pracuję tu, ta dziewczyna zaczyna się niecierpliwić - Czute pogładził Shaylę.Po chwili wahania dodał w zadumie: - W dawnym Królestwie PółnocyJeshickah miała lamparcicę albinoskę, imieniem Nekita, którą trzymała na dziedzińcu.- Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że ona ma słabość do kotów - wyznała Tunąuoise.Nie potrafiła sobie jej wyobrazić bawiącej się z lamparcicą, jak Jaguar z Shaylą.- W ataku gniewu Jeshickah przywiązywała swe ofiary do drzewa na dziedzińcu, by Nekita mogła sobie ostrzyć na nich pazury.Zwykle jej ofiarami byli ludzie, ale czasami także istoty wieokształtne lub nawet inne wampiry.Turquoise skrzywiła sę.Nie chciała go pytać, czy kiedykolwiek Nekita ostrzyła sobie na nim pazury.- Jak rozumiem, właśnie to postanowiłeś wyeliminować z odbudowanego Królestwa Północy, nieprawdaż?Skinął głową.- Shaylajest bardzo łagodna.Poluje na taką zdobycz, jaką jej tu dostarczę, głównie na króliki, a czasami na ptaki, jeśli przyfruną i usiądą na trawie.Atakuje tylko wtedy, gdy ktoś ją przestraszy, ale jeśli może, to woli się wycofać, niż zadać ból.Tylko ludzie mają w swej naturze skłonność do torturowania innych.- A wampiry nie? - zdziwiła sę.- Sądzisz, że krew wampira wyzwala w nim pragnienie zadawania bólu? - Potrząsnął głową.- Posilający się wampir jest tak samo natu ralny i nieskomplikowany jak posilający sę wilk czy lew.Tylko wtedy, gdy nad jakąś istotą panuje ludzki umysł, budzi się w niej chęć zadawania bólu.Spojrzał na Shaylę z taką sympatią, jakby pragnął być tak samo niewinny jak ona.Turquoise zastanawiała sę, jak to możliwe, że przeżył tak długo.U drapieżnika uczuciowość była śmiertelnie niebezpieczna.Nawet Turcjuoise potrafiła odkryć u niego tę słabość, podobne jak wilk rozpoznaje w stadzie owiec słabszą sztukę.- Im dokładniej opisujesz dawne Królestwo Północy, tym trudnej jest mi sobie ciebie wyobrazić w roli budzącego strach tresera.Nie wyglądasz na kogoś, komu życie tam sprawiałoby radość - oznajmiła szczerze.Jaguar wydawał się zaskoczony.- Chcesz powiedzieć, że nie wyglądam na kogoś, kto lubi władzę, bogactwo, luksus, ślepe posłuszeństwo i wszystko inne, czego zapragnie? - upewnił się.- Chcę powiedzieć, że nie wyglądasz na kogoś, kto lubi manipulować innymi - uściśliła.- A dlaczego nie? - spytał trochę wytrącony z równowagi.- Wszyscy robimy to, w czym jesteśmy dobrzy, a sztuki manipulacji nauczyłem się bardzo wcześnie.Turquoise potrząsnęła głową.- Znowu usiłujesz mnie przestraszyć.- Może.A może nie.Może po prostu chcę być uczciwy.Nie zamierzam już nigdy być treserem, ale przecież kiedyś nim byłem.Nie jest to zajęcie, o którym można zapomnieć.Związany z nim instynkt analizy, manipulacji, destrukcji i dominacji nigdy nie znika.Owszem, za pomocą rozumu i.moralności można nad instynktami panować, ale nie można wykorzenić ich z siebie.- Potrząsnął głową i spojrzał niewidzącym wzrokiem.- Nie chciałbym być zmuszony do złamania twojej woli.Nie spodobał się jej sposób, wjaki to ujął, ale milczała.- Jeśli Jeshickah przejmie władzę w Królestwie Północy, to nie pozwoli ci tu zachowywać się jak istocie wolnej.Zabije cię lub podda tresurze - wyjaśnił.- Lord Daryl nie zdołał mnie ujarzmić - odparła dumnie.- Daryl jest zbyt łagodny - stwierdził zimno Jaguar.Turquoise wzdrygnęła sę.Ten potwór zjej koszmarów sennych był zbyt łagodny?„Daryl postanowił zostać treserem, bo to opłacalne zajęcie, a poza tym on lubi władzę.Jednak nie potrafi kogoś przeniknąć i z pewnością nie ma pojęcia o tym, jak nad kimś zapanować’.- Jaguar wypowiedział to wjej umyśle.Turquoise wpatrywała się w niego, choć miała ochotę zerwać ten kontakt.„Treser, który wiedziałby, co robi.‘ - słyszała w myślach głos Jaguara i na chwilę powróciły jej wspomnienia, żywe i bolesne: uginanie się pod nią kolan, padanie na podłogę i smak krwi w ustach.,Audro, jesteś silna, ale nie wiesz, przeciwko czemu występujesz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]