[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tyle – w zasadzie – na temat piek³a mo¿na siê dowiedzieæ z eschatologii (czyli– zgreckiego – nauki o rzeczach ostatecznych cz³owieka i œwiata) ortodoksyjnej.Ale oprócz tegoco zawiera siê w Biblii i œw.Tradycji, a co jest zdefiniowane jako dogmaty, s¹jeszcze opiniei opisy piek³a powsta³e w wyniku objawieñ, jakich doœwiadczy³y osoby okreœlanejakoœwi¹tobliwe, które zas³u¿y³y sobie na ³askê, na przywilej wejrzenia poza jak¿eszczeln¹zas³onê odgradzaj¹c¹ doczesnoœæ od wiecznoœci.Poni¿ej przedstawiê niektóre znich.W 1917 roku, w Portugalii, trójka dzieci: Franciszek, Hiacynta i £ucja dozna³yobjawieñMatki Bo¿ej, która wzywa³a œwiat do modlitwy i pokuty, jednoczeœnie powierzaj¹cowymdzieciom pewn¹ tajemnicê, sk³adaj¹c¹ siê z trzech czêœci, a dotycz¹c¹przysz³oœci œwiata, jak isamych widz¹cych.W dniu 31 sierpnia 1941 roku, £ucja – jedyna ¿yj¹ca (bo Franciszek i Hiacyntapomarli wnied³ugi czas po doznaniu objawieñ) kieruj¹c siê nakazem nieba, dwie spoœródnich wyjawi³a.W liœcie do swego ordynariusza, biskupa Lerii, tak pisze:„Tajemnica (.) sk³ada siê z trzech czêœci, teraz wyjawiê dwie.Pierwsza towidzeniepiek³a.Najœw.Dziewica roz³o¿y³a rêce, a z nich wytrysnê³y strumienie œwiat³a,któreprzeniknê³y ziemiê.Ujrzeliœmy morze ognia znajduj¹ce siê jakby pod ziemi¹.Wtym morzupogr¹¿eni byli szatani i dusze w postaci ludzkiej, które b¹dŸ wznosi³y siê wpowietrzu jakp³omienie z wydobywaj¹cymi siê z nich k³êbami dymu, b¹dŸ podobne do iskierolbrzymiegopo¿aru opada³y na wszystkie strony w postaci deszczu, wœród przeraŸliwychkrzyków i wycia zpowodu okropnego bólu i rozpaczy, wywo³uj¹c potworny strach i przera¿enie.Szataniodró¿niali siê od ludzi odra¿aj¹c¹ postaci¹ potwornych i nieznanych zwierz¹tczarnych iprzezroczystych.Widzenie trwa³o tylko chwilê i wywo³a³o grozê.Byliœmy pe³niwdziêcznoœcidla naszej Niebieskiej Matki za wczeœniejsze zapewnienie, ¿e zabierze nas zesob¹ do Nieba.Gdyby nie to, chyba umarlibyœmy z wstrz¹saj¹cego prze¿ycia.” (cyt.za: Ks.H.Jongen:Tajemnica Fatimy, Warszawa (Struga) 1990, str.23–24)Jest to bez w¹tpienia opis wstrz¹saj¹cy, ale przecie¿ istniej¹ jeszczedrastyczniejsze.Tychostatnich, miêdzy innymi, dostarczy³a nam ¿yj¹ca w latach 1890–1923, zmar³a wopiniiœwiêtoœci, kobieta narodowoœci hiszpañskiej, bêd¹ca zakonnic¹ we Francji, wzgromadzeniuSacrè Coeur, siostra Józefa Menendez.Dziêki – jak to okreœla³a – „niepojêtej³asce Boga”,siostra Józefa sta³a siê ¿ertw¹ wynagradzaj¹c¹ liczne i ciê¿kie grzechy(szczególnie duszpoœwiêconych Najwy¿szemu – kap³anów, zakonników, zakonnic) oraz pos³anniczk¹Bo¿egoMi³osierdzia.Od momentu przyjêcia tego wielkiego powo³ania na swoje barki, Szatan zdoby³ nadjejcia³em szczególn¹ moc.Siostra Józefa odt¹d prawie nieustannie by³aprzeœladowana przezz³ego ducha, który w ten sposób usi³owa³ j¹ zmusiæ, aby odszed³szy od Boga,wybra³aprzyjaŸñ z nim.69Nie miejsce tutaj na szczegó³owe opisy przeœladowañ siostry Menendez, wspomnêtylko,i¿ diabe³ u¿ywa³ wszelkich dostêpnych mu œrodków i sposobów, a¿eby j¹ z³amaæ, ajednym znich by³o fizyczne znêcanie siê nad ni¹.Jako ofiara wynagradzaj¹ca grzechy mia³a te¿ ona szczególny przywilej: udawa³asiê wciele do piek³a, by dobrowolnie cierpieæ tam najstraszniejsze katusze(oszczêdzono jej tylkorozpaczy i nienawiœci).A oto niektóre z m¹k i przykrych prze¿yæ, jakich ta kobieta doœwiadczy³a (¿yj¹cjeszcze wdoczesnoœci) w owym miejscu opuszczenia i udrêki.Siostra Józefa spêdza³a wpiekle nierazkilka, nawet kilkanaœcie godzin, doznaj¹c niewys³owionej wprost mêczarni.Zatraca³apoczucie czasu, i zdawa³o siê jej, ¿e w tym¿e miejscu kaŸni przebywa od zawsze.Ze s³Ã³w zanotowanych przez ni¹ zdaje siê wynikaæ, i¿ dwa rodzaje m¹k by³y dlaniejszczególnie przykre.Mianowicie palenie ¿ywego ognia, który zdawa³ siêprzenikaæ ka¿dew³Ã³kienko jej cia³a, wlewaæ przez gard³o do wnêtrznoœci i sprawiaæ ból takdotkliwy, ¿e niesposób by³o go potem opisaæ, oraz bluŸnierstwa i przekleñstwa wykrzykiwaneprzezpotêpionych i demony, których musia³a wówczas wys³uchiwaæ.Jak wynika z pism pozostawionych przez Józefê Menendez, w piekle oprócz tegowszystkiego na dodatek potwornie cuchnie.Smród ów zdawa³ siê przenikaæ jejcia³o, tak¿ejeszcze w kilkanaœcie minut po powrocie z miejsca udrêki i cierpienia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]