[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.£zy w tej mierze niep³atne; gdy raz dusza cia³aOdbie¿y, prózno czekaæ, by siê wróciæ mia³a.Ale cz³owiek nie zda siê praw szczêœciu w tej mierze,¯e szkody pospolicie tylko przed siê bierze,A tego baczyæ nie chce ani mieæ w pamiêci,Co mu te¿ czasem padnie wedle jego chêci.Taæ jest w³adza Fortuny, mój namilszy synie,¯c nie tak uskar¿aæ siê, kiedy nam co zginieJako dziêkowaæ trzeba, ¿e w¿dam co zosta³o,Bo to wszytko nieszczêœcie w rêku swoich mia³o.A tak i ty, folguj¹c prawu powszechnemu,ZagródŸ drogê do serca upadkowi swemuA w to patrzaj, co usz³o rêku z³ej przygody;Zyskiem cz³owiek zwaæ musi, w czym nie popad³ szkodyNa koniec, w co siê on koszt i ona utrata,W co siê praca i twoje obróci³y lata,Któreœ ty niemal wszytkie strawi³ nad ksiêgami,Ma³o siê bawi¹c œwiata tego zabawami?Teraz by owoc zbieraæ swojego szczepieniaI ratowaæ w zachwianiu md³ego przyrodzenia!Cieszy³eœ przedtym insze w takiej¿e przygodzie:I bêdziesz w cudzej czulszy ni¿li w swojej szkodzie?Teraz, mistrzu, sam siê lecz! Czas doktór ka¿demu,Ale kto pospolitym torem gardzi, temuTak póznego lekarstwa czekaæ nie przystoi!Rozumem ma uprzedziæ, co insze czas goi.A czas co ma za fortel? Dawniejsze œwie¿ymiPrzypadkami wybija, czasem weselszymiCzasem te¿ z tej¿e miary; co cz³owiek z baczeniemPierwej, ni¿ przyjdzie, widzi i takim myœleniemPrzysz³ych rzeczy nie wci¹ga, przysz³ych upatrujeI serce na obojê fortunê gotuje.Tego siê, synu, trzymaj, a ludzkie przygodyLudzkie noœ; jeden jest Pan smutku i nagrody.”Tu zniknê³a.- Jam siê te¿ ockn¹³.- Aczciem prawieNiepewien, jeslim przez sen s³ucha³ czy na jawie.EPITAFIUM HANNIE KOCHANOWSKIEJI tyœ, Hanno, za siostr¹ prêdko pospieszy³aI przed czasem podziemne kraje nawiedzi³a,Aby ociec nieszczêsny za raz od¿a³owa³Wszytkiego, a na trwalsze rozkoszy siê chowa³ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orla.opx.pl