[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Upadek "opiekuñczego pañstwa" wynika g³Ã³wnie st¹d, ¿e wysychaj¹ Ÿród³apodatkowe ze strony sektora produkcji.Jak te¿, ze wzglêdu na nasilaj¹cy siêrozrost aparatu administruj¹cego us³ugami, wykorzystuj¹cego swoj¹ pozycjê narzecz windowania w³asnych pensji oraz pozyskiwania tzw.prowizji.Problemybud¿etowe nie s¹ przy tym bez zwi¹zku z faktem, ¿e polskie pañstwo bardzohojnie zwalnia obce firmy z podatków.Co wiêcej, mimo dwukrotnie wy¿szejwydajnoœci, sektor zagraniczny od 1996 r.wykazuje straty, gdy resztki sektorapañstwowego robi¹ zyski.Z tego powodu sektor zagraniczny w ogóle nie p³acipodatków od zysku do bud¿etu.Zmienia to Polskê w dziwny kraj, w którymw³aœciciele kapita³u nie p³ac¹ podatków, ale p³aci go si³a robocza - orazemeryci.Zdaniem tzw.libera³Ã³w, najlepiej by³oby zlikwidowaæ podatek od zysku, któryrzekomo zniechêca do inwestycji w œrodki trwa³e, a tym samym pomniejsza liczbênowych miejsc pracy.Rozumuj¹c w ten sposób, trzeba by powiedzieæ, ¿e niepowinno siê te¿ œci¹gaæ podatków od p³acy, gdy¿ zniechêcaj¹ one robotników dopodejmowania pracy.Id¹c dalej tym torem myœlenia, powinno siê te¿ wyeliminowaæobecne podatki od œwiadczeñ emerytalnych, bo to przecie¿ zniechêca do ¿ycia.Tzw.libera³owie nie rozumiej¹, ¿e celem podatków od zysku jest œci¹gniêcienale¿noœci za korzyœci jakie osi¹gaj¹ w³aœciciele kapita³u z tytu³u us³ugpañstwa, jak np.dostêp do wyedukowanej si³y roboczej.To prawda, ¿e niektóre ztych us³ug mogliby oni sami finansowaæ, w³¹cznie ze wspieraniem systemuedukacyjnego.Jak dot¹d jednak, nikt nie s³ysza³ o tym, ¿eby obce firmy wPolsce ³o¿y³y na szko³y czy uczelnie, choæ nie jest im obca taka dzia³alnoœæ,ale u siebie w kraju, nie u obcych.Po trzecie - odzierane z us³ug socjalnych, polskie spo³eczeñstwo zostaje zgospodark¹ wyj¹tkowo podatn¹ na kryzysy produkcji, czyli kryzysogenn¹.Trudnosobie bowiem wyobraziæ, ¿eby w wyniku niespotykanego pogwa³cenia liberalnejekonomii oraz liberalnej polityki mog³a powstaæ gospodarka odporna na recesje.A wiêc taka, któr¹ z pe³nym rozmys³em skonstruowa³y po ostatniej wojniewszystkie kraje Europy Zachodniej wprowadzaj¹c pañstwo do rynkowej gospodarki.Mo¿na by³o siê o tym fakcie przekonaæ ju¿ w latach 1990-1992, kiedy gospodarkawkroczy³a w pierwszy ostry "kryzys Balcerowicza".Prawie nikt z polskichekonomistów nie potraktowa³ tego za³amania jako powa¿nego ostrze¿enia.Kryzysmia³ bowiem byæ spo³eczn¹ zap³at¹ za wyrwanie siê z komunizmu.Dzisiaj, gdyPolska wchodzi w drugi "kryzys Balcerowicza", te same krêgi twierdz¹, ¿espo³eczeñstwo dalej czepia siê komunizmu, a nowa recesja jest kolejn¹ zas³u¿on¹nauczk¹.U podstaw obydwu kryzysów nie le¿¹ wygórowane apetyty lokalnej si³y roboczej,gdy¿ w obydwu przypadkach p³ace ros³y wolniej od wydajnoœci a wydatki spo³ecznepañstwa spada³y.Kryzysy Balcerowicza nie s¹ oczywiœcie kar¹ za komunizm, alekonsekwencj¹ podporz¹dkowania gospodarki zagranicznym interesom.Najpierwjeszcze bez silnej obecnoœci kapita³owej, czy w³aœcicielskiej zagranicy, aobecnie dlatego, ¿e wiêkszoœæ banków i fabryk jest ju¿ zagraniczna.Dominuj¹cy w produkcji sektor zagraniczny importuje bowiem znacznie wiêcej ni¿eksportuje, roœnie wiêc szybko d³ug zagraniczny a wraz z nim groŸbaniewyp³acalnoœci.W ka¿dej chwili mo¿e pojawiæ siê panika finansowa orazucieczka tzw.spekulacyjnego pieni¹dza.I za³amanie waluty, z którym kryzys wprodukcji staje siê nieunikniony.Wszystko to spadnie na barki pañstwa, ale onojest zbyt s³abe w stosunku do sektora zagranicznego, ¿eby wymusiæ na nimadaptacjê.Widaæ to w ostatnich dwu latach, gdy z braku innych mo¿liwoœci bezradne pañstwoprzyjê³o taktykê odsuwania kryzysu przy pomocy kryzysu.Jedynym praktycznymsposobem na obni¿enie deficytów handlowych okaza³o siê bowiem spowolnieniewzrostu gospodarki przez obcinanie inwestycji oraz konsumpcji.Trudnoœci zbytuw kraju spowodowa³y pewien spadek importu i ruszy³ trochê eksport, obni¿y³ siêwiêc deficyt handlowy, ale zbyt ma³o by zahamowaæ nasilenie kryzysu.G³Ã³wne oœrodki w³adzy pogodzi³y siê z myœl¹, ¿e gdy zaczynaj¹ siê problemy zdeficytem wymiany handlowej oraz zad³u¿eniem, ciê¿ar przystosowania trzebazwaliæ na si³ê robocz¹.Walka z kryzysem odbywa siê przy pomocy bezrobocia,tak, ¿e Polska staje siê krajem obcego kapita³u i lokalnego bezrobocia.Powstaje b³êdne ko³o, w którym obcy kapita³ wyrzuca na bruk lokaln¹ pracê,oraz, unikaj¹c obci¹¿eñ podatkowych, odbiera pañstwu œrodki na przeciwdzia³aniebezrobociu.¯eby siê przekonaæ dok¹d dok³adnie zmierza Polska ze swym "niekompletnymkapitalizmem" wystarczy siê rozejrzeæ po tych krajach rozwijaj¹cych siê, któreprzez kilka ostatnich lat by³y chwalone za swe sukcesy, a dzisiaj gnêbi¹ jekryzysy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]