[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Po drugiej stronie planety.To moja ostatnia pewna pozycja - odezwa³ siêwreszcie Wedge.- Ledwie was s³yszê przez satelitê.Chwilê.- Kilka sekundciszy.- Du¿a aktywnoœæ TIE w sektorze osiem - dziewiêæ - dwa - dwa.Mo¿nasprawdziæ, co siê tam dzieje?- To „Dominator"! - krzyknê³a Leia.- Wybra³ drogê dooko³a planety!Przera¿ony rozmiarami strat Han zebra³ ocala³e myœliwce rebeliantów.Ledwo dwadywizjony w luŸnym szyku.Spojrza³ na miotaj¹cy siê niezgrabnie kr¹¿ownikobcych.- Leia? Powiedz Luke'owi, ¿e mamy k³opoty.- Ca³y czas próbujê siê z nim skontaktowaæ!ROZDZIA£ 19Gaeriela a¿ krzyknê³a z radoœci, gdy flota obcych rzuci³a siê do ucieczki.Zaraz jednak wszystkie srebrzyste punkty na projekcji Nereusa zmieni³y barwê naczerwon¹ i zaczê³y gasn¹æ jeden po drugim.Dziewczyna zerwa³a siê z fotela.- Ale¿ oni nie.- Co nie, pani senator? - spyta³ gubernator, obracaj¹c w d³oni ciê¿ki puchar znektarem.- Atakuj¹.zawróciæ.rebelianci.- wyj¹ka³a.Umykaj¹cy Ssi-ruukowienajpewniej wci¹¿ wiêzili Luke'a, który umiera³, nawet o tym nie wiedz¹c.Wci¹gnê³a g³êboko powietrze, mia³a nadziejê, ¿e Nereus nie zda sobie sprawy,dlaczego jest tak niespokojna.- Gubernatorze - powiedzia³a normalnym tonem.- W imieniu moich wyborcówzmuszona jestem z³o¿yæ formalny protest przeciwko dzia³aniom podjêtym przezflotê, która, jak rozumiem, wykonuje pañskie rozkazy.¯o³nierze Sojuszuryzykowali dla nas ¿yciem, niektórzy zap³acili nawet najwy¿sz¹ cenê, walcz¹c zSsi-ruukami.I to ma byæ wdziêcznoœæ?- Twoich wyborców? - uœmiechn¹³ siê blado Nereus.- Zd¹¿y³aœ siê z nimiskontaktowaæ? Kto nauczy³ ciê telepatii?Zignorowa³a to zakamuflowane oskar¿enie.- Moi ludzie wdziêczni s¹ Sojuszowi za pomoc.Nie pragn¹ wcale, byœmy.Pisn¹³ komunikator.- Tak? - spyta³ Nereus.- Gubernatorze, czujniki informuj¹, ¿e oko³o trzydziestu ludzi zebra³o siêpomiêdzy Dziesi¹tym Krêgiem i Ulic¹ Wysok¹ i nadci¹ga tam ich coraz wiêcej.- A co mnie to obchodzi? Rozpêdziæ - warkn¹³.Gaeriela zerknê³a na swojed³onie.Dr¿a³y.Opanowa³a siê b³yskawicznie.Gubernator przerwa³ po³¹czenie iupi³ ³yk z pucharu.- Pomoc rebeliantów to ju¿ przesz³oœæ.Musimy myœleæ o tym, co nadejdzie.Czyzastanowi³aœ siê, co czeka³oby Bakurê, gdyby Centrum dowiedzia³o siê, ¿eprzyjêliœmy ofertê Sojuszu?Gaeri nie odpowiedzia³a.Eppie Belden wznieca³a powstanie, przygotowywa³amieszkañców miasta na powrót szturmowców.Nie wolno teraz myœleæ o Luke'u.chocia¿, gdyby wczeœniej pomog³a mu zamiast przeszkadzaæ, mo¿e wówczas Bakuraby³aby ju¿ wolna.Ale jak zdo³aliby odeprzeæ Ssi-ruuków bez pomocy obu po³¹czonych flot? Jak¹ tosztuczkê zgotowa³ los?Nereus wzi¹³ do rêki kryszta³ z ludzkimi zêbami.- Nie spróbowa³aœ nawet nektaru, kochana.Czy¿by jej grozi³?- Gard³o mnie boli.- Rozumiem.To musi byæ przykre.Przepraszam.Nie zamierza³em ci dokuczyæ.- Czy jest coœ, czego by pan nie zrobi³.- by dokuczyæ, chcia³a powiedzieæ,ale rozmyœli³a siê w ostatniej chwili -.dla Imperium?- Ty te¿ zawsze wspiera³aœ nasze starania.S³ysza³em, jak gor¹co przemawia³aœza gospodarczym powi¹zaniem Bakury z Imperium.- Owszem, mówi³am o tym.Znam jêzyk dyplomacji.Jêzyk zdrady - pomyœla³a.- Nie zapomnij, ¿e twoja edukacja na innych œwiatach by³a sponsorowana przezImperium.- I ja, i moja rodzina nie raz wyraziliœmy swoje podziêkowania.- Nie zaczê³aœ nawet jeszcze sp³acaæ tego d³ugu.Gdy bêdê mia³ chwilê czasu,zajmê siê znalezieniem dla ciebie miejsca wœród mojego osobistego personelu.-Przymru¿y³ oczy.Jeœli rewolta siê powiedzie, bêd¹ to tylko czcze s³owa.W przeciwnym razieprzyjdzie jej s³u¿yæ w imperialnym mundurze.Bêdzie musia³a konspirowaæ.Ilete¿ Leia Organa musia³a wycierpieæ, kiedy by³a senatorem?Gubernator przyjrza³ siê obrazowi przestrzeni otaczaj¹cej planetê.Czerwonychznaczków by³o teraz znacznie mniej.- Czy rozkaza³ pan komandorowi Thanasowi wybiæ ich wszystkich? - spyta³a zgorycz¹ w g³osie.Nereus zmiót³ jakiœ niewidoczny py³ek z blatu.- Tak.Dla bezpieczeñstwa mieszkañców planety.Komandor Skywalker to co innego.Larwy zaczn¹ nied³ugo rozsiewaæ jaja.Potrzeba œwie¿ej krwi sk³oni je domigracji w kierunku serca.Nie bêdzie d³ugo cierpia³.Aorta jest bardzo bliskooskrzeli.Zapewne obcy zabrali go ze sob¹, w¹tpiê, by zniszczyli cia³o zbytszybko, starczy przecie¿ jeden dzieñ, by trójniak zarazi³ Ssi-ruuków.Samelarwy nie ¿yj¹ d³ugo, ale szybko i bujnie siê mno¿¹.Nam ju¿ nie zagra¿aj¹.Twoi wyborcy powinni byæ mi wdziêczni.I ty tak¿e.Nic, ani m¹droœæ dyplomaty, ani strach przez Nereusem, ani nawet ocalenie przezzara¿eniem, nie by³y w stanie sk³oniæ dziewczyny do podziêkowania gubernatorowiza zamordowanie Skywalkera.I Lei Organy, i rebeliantów, którzy przyszliBakurze z pomoc¹.Gdy mieszkañcy planety pojm¹, co siê zdarzy³o, gubernatorbêdzie potrzebowa³ kilku dywizji, ¿eby st³umiæ powstanie.Zwyciêstwo by³oblisko.Luke uratowa³ j¹ przed porwaniem, a ona nie mog³a mu siê odwdziêczyæ.Równowagajej ¿ycia uleg³a zak³Ã³ceniu.Gaeriela pog³adzi³a palcami wisiorek i pomyœla³a,¿e byæ mo¿e czeka ich najgorsze: d³uga, krwawa wojna.Bakuriañska odwagaprzeciwko imperialnej technologii, a¿.uda im siê uwolniæ planetê od Nereusa.Na razie jednak zmusi³a siê do spokojnego oczekiwania na rozwój wypadków.Han nie potrzebowa³ raportów g³Ã³wnego komputera, by stwierdziæ, ¿e przegrywaj¹.Zdo³a³ zgromadziæ w pobli¿u frachtowca kilkanaœcie myœliwców typu A i typu X.Niezale¿nie od wszelkich wysi³ków, nie mia³ szans wyrwaæ siê si³om Imperium,które zdo³a³y tymczasem otoczyæ ich formacjê.Thanas usi³owa³ wyjœæ ze strefyra¿enia „Dominatora", uszkodzony i powolny kr¹¿ownik wci¹¿ dysponowa³ czêœci¹uzbrojenia.Sprawne baterie zapewne bra³y go ju¿ na cel, a „Sokó³" goni³resztk¹ si³.Trzeba by wy³¹czyæ na pewien czas wszystkie systemy i poczekaæ, a¿kondensatory znów siê na³aduj¹.- Dobra, Leia.Przyznajê, ¿e twoje z³e przeczucia siê sprawdzi³y.Zamarkowa³ atak na myœliwiec.Zaraz pojawi³ siê jego wiêkszy brat, patrolowiecz osmalonym poszyciem.Han siê wycofa³.- Koniec z nami.Nikt siê nie uratuje, chyba ¿e ktoœ wpadnie na jakiœ genialnypomys³.i to szybko.- Musi byæ jakaœ szansa - odpar³a Leia z dolnej wie¿yczki.Wystrzeli³a, ale³adunek by³ zbyt s³aby.- Mo¿e jednak.- Masz do czynienia z Imperialnymi.Ka¿dy z nich jest wystarczaj¹co wa¿ny bywydawaæ rozkazy, uznaje siê za pana ¿ycia i œmierci.- A co z Luke'em? Zostawiamy go?- Mo¿e jest ju¿ po sprawie.- odpar³ ponuro Han.- Thanas tak ustawi³kr¹¿ownik, by zdryfowaæ w pobli¿e jednostki fleciaków.Chewie rykn¹³ z górnej wie¿yczki.Hanowi coœ siê przypomnia³o.Jakaœ gra sprzed wielu lat.Partia rozegranadaleko, pod innymi gwiazdami.Coœ zaiste genialnego.- Gdybyœmy tak wyeliminowali „Dominatora", to nasze myœliwce mog³yby siê wyrwaæi rozproszyæ.Leia poczu³a nagle, ¿e w wie¿yczce jest zimno.- Jasne.Ale jak to zrobiæ?- Spójrz na tamten patrolowiec.Szesnaœcie stopni na pó³noc.Jeœli zanurkujemypod k¹tem dwudziestu stopni i staranujemy go, to wy³amie siê z formacji iuderzy „Dominatora" w rufê
[ Pobierz całość w formacie PDF ]