[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Hitlerowcy nie oszczêdzali równie¿ swoich rodaków.Nieraz do wiêzienia gestapow Wa³brzychu trafiali Niemcy nadmiernie interesuj¹cy siê tajemnicz¹ budow¹.Byli to czêsto kilkunastoletni ch³opcy, których – jak wszystkich w ich wiekuciekawi³o po prostu to, co powstawa³o w s¹siedztwie rodzinnego domu,*W pi¹tek, 12 stycznia 1945 roku, ruszy³a gigantyczna ofensywa na fronciewschodnim.Oddzia³y radzieckie i polskie sforsowa³y Wis³ê, której - jakprzewidywali stratedzy hitlerowscy - Rosjanie nigdy nie powinni byliprzekroczyæ.Pod koniec tego miesi¹ca przerwano roboty górnicze i budowlane wGórach Sowich, a nastêpnie przyst¹piono do demonta¿u maszyn i urz¹dzeñ, a tak¿ewywo¿enia w g³¹b Rzeszy co cenniejszych surowców i materia³Ã³w oraz sprzêtu.Gdywojska radzieckie zaczê³y wkraczaæ na pó³nocno-wschodnie tereny Dolnego Œl¹ska,zniszczono lub ukryto dokumentacjê budowy, a póŸniej przyst¹piono do zacieraniaœladów zbrodni.Czêœæ robotników przymusowych i wiêŸniów ewakuowano miêdzy innymi do podziemnejfabryki broni rakietowej w Górach Harcu ko³o Nordhausen, czêœæ jednak pozosta³aw obozach rozrzuconych w okolicach Walimia i G³uszycy.Dalszy los wielu z nichnie jest znany.W niektórych relacjach, chocia¿ trudno stwierdziæ czywiarygodnych, powtarza siê obraz kolumn ¿ywych szkieletów maszeruj¹cych wkwietniu 1945 roku pod eskort¹ esesmanów w g³¹b Gór Sowich.WiêŸniowie ci mieliprzejœæ przez Walim i nigdy nie dotrzeæ do stacji kolejowej w Jugowicach.Byæmo¿e oprawcy z SS wprowadzili ich, na przyk³ad pod pretekstem schronienia siêprzed nalotem bombowym, do któregoœ z korytarzy podziemnego labiryntu.Wejœciadoñ mo¿na by³o wysadziæ w powietrze i zamaskowaæ na tyle skutecznie, ¿e - mimoposzukiwañ - dotychczas nie natrafiono na ów masowy grób.Jeœli rzeczywiœcie onistnieje.W ka¿dym razie jeden ze œwiadków zezna³, ¿e tu¿ obok wejœæ doniektórych tuneli wiêŸniowie wywiercili w lutym i marcu 1945 roku liczne otworyna ³adunki wybuchowe, a inni zapamiêtali, ¿e wkrótce po wojnie z szybówwentylacyjnych ulatnia³ siê md³y zapach rozk³adaj¹cych siê cia³:"Pewnej nocy pod koniec kwietnia w naszej wsi zjawi³y siê regularne oddzia³y SS- wspomina³ ostatnie dni wojny w tej czêœci Dolnego Œl¹ska Jan A.- ¯o³nierzeobstawili ca³¹ wieœ.Otoczyli poszczególne zabudowania kieruj¹c w strona okienlufy pistoletów maszynowych.Gdy ktoœ próbowa³ wyjrzeæ, chc¹c sprawdziæ co toza ha³asy, strzelali bez ostrze¿enia.PóŸniej us³yszeliœmy ciê¿kie samochodyciê¿arowe.Ryk ich motorów by³o s³ychaæ prawie dwie godziny.Skoñczy³o siê tu¿przed œwitem.A potem nast¹pi³a seria wybuchów.Wydawa³o mi siê, ¿e grzmi¹ ca³egóry, ze Niemcy za pomoc¹ dynamitu chc¹ je w ogóle poprzestawiaæ.Nad ranem SSwycofa³o siê.Jakiœ czas póŸniej by³em w pobli¿u by³ego obozu dla jeñców, gdzieznajdowa³y siê wejœcia do podziemi i wszystko by³o absolutnie zasypane.Nies³ysza³em, aby ciê¿arówki wyje¿d¿a³y z powrotem.Czy¿by wiêc zosta³y w œrodku ?A jeœli tak, to co kry³y?"Nikt nie broni³ kosztem wielu istnieñ ludzkich wydr¹¿onych w Górach Sowichpodziemnych korytarzy i komór.Nikt nie broni³ Wa³brzycha, Walimia i w ogóletego rejonu Dolnego Œl¹ska.Tereny te nie le¿a³y bowiem ani na g³Ã³wnym kierunkunatarcia wojsk radzieckich, ani w pasie pozycji obronnych armii hitlerowskich.Gdy na gruzach Berlina powiewa³y na znak kapitulacji bia³e flagi, a ¿o³nierzesojuszniczych armii œwiêtowali zwyciêstwo, do Wa³brzycha i okolicznychmiejscowoœci wkracza³y jednostki radzieckie wchodz¹ce w sk³ad l FrontuUkraiñskiego.Trudno dzisiaj ustaliæ, czy radzieckie dowództwo wojskowe przed oficjalnymprzekazaniem w³adzy na Dolnym Œl¹sku administracji polskiej interesowa³o siêszczególnie tajemniczymi budowlami w Górach Sowich
[ Pobierz całość w formacie PDF ]