[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I musia³by zaczynaæ od pocz¹tku, za jakieœ dwadni, w innym miejscu Przewê¿enia GIUK.Nie warto by³o siê nad tym zastanawiaæ,a ju¿ na pewno nie w tej chwili.Musia³ równie¿ pamiêtaæ, ¿e przyœpieszaj¹c, mo¿e zostaæ wykryty przez Kilo.Aleinnego wyjœcia nie by³o.Wyliczy³, ¿e jeœli Kilo teraz chrapi¹ i SOSUS je s³yszy, a on nie, to musz¹ siêw tej chwili znajdowaæ co najmniej dwanaœcie mil od niego - jeœli p³ynê³y zszybkoœci¹ nie mniejsz¹ ni¿ szeœæ i trzy czwarte wêz³a - bêdzie wiêcbezpieczny, kiedy ograniczy czas trwania skoków do piêtnastu minut.Dlazwiêkszenia zasiêgu zaryzykuje nawet skoki dwudziestominutowe.Wyda³ stosownerozkazy:- Ster standardowy w lewo.Wszystkie maszty w dó³.Dwudziestominutowe skoki.Dwieœcie piêædziesi¹t metrów.Szybkoœæ trzydzieœci wêz³Ã³w.Kurszero-trzy-zero.A potem zwróci³ siê do za³ogi:- S³uchajcie.Mam powody przypuszczaæ, ¿e faceci s¹ od dwunastu dopiêædziesiêciu mil od nas i zbli¿aj¹ siê, chrapi¹c.Chrapaæ bêd¹ co najmniej do6.00.Powinniœmy ich us³yszeæ, kiedy zwolnimy po pierwszym skoku.Ale mo¿e byæpotrzebny jeszcze jeden skok, a to ju¿ grozi wykryciem.Trzymajcie przez ca³yczas w pogotowiu cztery Mk 48 i wabiki.Mam nadziejê, ¿e nie bêd¹ potrzebne,ale trzeba spojrzeæ prawdzie w oczy.Mog¹ pierwsi otworzyæ do nas ogieñ.Przewagê mamy tylko wtedy, kiedy zwalniamy.Jeœli zajdzie taka potrzeba, nie przebieramy w œrodkach.Strza³ z bliskiejodleg³oœci, z u¿yciem sonaru aktywnego.Wszystkie chwyty dozwolone.Dziêkujê,panowie.4.31.- Zwolniæ do piêciu wêz³Ã³w.Ster standardowy w prawo.Kurs 100.G³êbokoœædwadzieœcia metrów.Radio, przygotowaæ siê108na odbiór komunikatów satelitarnych.Sonar, kontynuowaæ nas³uch.Przygotowaæsiê na przejœcie w tryb aktywny.- Sonar, gotów.- Radio, gotowe.4.37.- Kapitanie, tu sonar.nowy kontakt, tylko z czujników dziobowych.Pozycjaobiektu jeszcze nie ustalona.Namiar czerwony 83.Analiza w toku.Bardzo s³abas³yszalnoœæ.Dosyæ daleko.Œlad 2307.Okreœlanie œladu w toku.- Tu kapitan, zrozumia³em.Przygotowaæ siê na przejœcie w tryb ataku.Sterstandardowy w lewo.Kurs zero-jeden-siedem.Nastawiæ w komputerze przybli¿on¹odleg³oœæ dwudziestu tysiêcy metrów.Sonar, tu kapitan, zak³adam, ¿e to kontaktbezpoœredni, kurs dwa-jeden-zero, szybkoœæ szeœæ i pó³ wêz³a.- Kapitanie, tu sonar.Analiza zakoñczona.Silniki klasy Kilo.Brakkawitacji, s³abe, ale stabilne sygna³y.Namiar przesuwa siê powoli w lewo,zero-jeden-piêæ.Tu Boomer zwróci³ siê do nawigatora i kaza³ mu przes³aæ do dowództwa SUBLANTkomunikat:Klasa Kilo, chrapie, namiar 017, odleg³oœæ dziesiêæ mil na pó³noc od nas.Kurs210, szybkoœæ 6,5.Podchodzimy w celu dokonania weryfikacji lub ataku.„Columbia" sunê³a teraz z szybkoœci¹ oœmiu wêz³Ã³w, co zapewnia³o najcichsze inajszybsze pokonanie dystansu dziel¹cego j¹ od celu.Uwagê kapitana przyku³kolejny meldunek z sonaru, ¿e na namierzonej pozycji wychwytuje niewyraŸn¹rozmowê prowadzon¹ przez podwodny telefon.- To nie rosyjski, t³umacz mówi, ¿e chyba chiñski.Aha - pomyœla³ Boomer - skoro w u¿yciu jest podwodny telefon, to jednostkimusz¹ byæ dwie i najwyraŸniej nie obawiaj¹ siê wykrycia.W¹tpiê, ¿e mnieus³yszeli, ale kto wie, czy siê nawzajem nie ostrzegaj¹.Ale teraz nie by³o czasu na spekulacje.Boomer zmieni³ nieco kurs, ¿eby zaj¹ælepsz¹ pozycjê do przeprowadzenia ataku.Z sonaru nadchodzi³y pomyœlne wieœci -kontakt pewny, bezpoœredni, pewny namiar, ¿adnych zmian w charakterystyce.7ochyba bli¿ej ni¿ dwadzieœcia tysiêcy metrów.109- Tu kapitan, zrozumia³em.Przygotowaæ wyrzutnie jeden i dwa.Trzymam ten kursjeszcze przez trzy minuty do zakoñczenia okreœlania œladu.4.56.- Kapitanie, komputer zakoñczy³ okreœlanie.Œlad 2307, kurs dwa-jeden-dwa,szybkoœæ 6,4, odleg³oœæ dwanaœcie i pó³ tysi¹ca metrów.Jesteœmy dwa tysi¹cedwieœcie metrów od œladu.By³a to sytuacja, na której mo¿liwoœæ wyst¹pienia Boomer zwróci³ uwagê swoimzwierzchnikom z Pentagonu.Dwa okrêty podwodne p³yn¹ce blisko siebie.I w tejchwili sonar nie by³ w stanie ich rozró¿niæ.Nie bêdê strzela³ do jednego, bo zaalarmujê drugi - myœla³ gor¹czkowo Boomer -i jeœli sukinsynowi uda siê nam wymkn¹æ, rozg³osi na ca³y œwiat, co tu siêsta³o.Muszê za³atwiæ oba naraz albo w odstêpie co najwy¿ej trzydziestu sekund.Podpuszczê je wiêc bli¿ej, na odleg³oœæ, z której sonar potrafi je rozró¿niæ.Ale jestem trochê za blisko œladu, a nie wiem, kiedy przestan¹ chrapaæ iucichn¹.No nic, dam im czas do 6.00.- Ster standardowy w prawo - rzuci³ - kurs zero-osiem-ze-ro.Dajcie minatychmiast znaæ, kiedy zdo³acie rozró¿niæ kontakt do jednoczesnego ataku dwomaMk 48.- Sonar, zrozumia³em.5.08.- Kapitanie, tu sonar.Mam dwa kontakty.Œlady 2307 i 2310, obecny namiar 011i 014.- Kapitan, zrozumia³em.Zdj¹æ 2307 torped¹ z wyrzutni jeden, a 2310 torped¹ zwyrzutni dwa.Podprowadziæ je pasywnie na ma³ej szybkoœci na odleg³oœæ tysi¹cametrów, potem opuœciæ i uaktywniæ obie.Przed odpaleniem zwrócê dziób wkierunku celu.- Kierowanie ogniem, zrozumia³em.- Komputer, tu kapitan.ustaw ten sam kurs i szybkoœæ dla 2310.Myœlê, ¿e s¹mniej wiêcej na wprost Odleg³oœæ miêdzy nimi ustaw na dwa tysi¹ce metrów.- Tu komputer, zrozumia³em.Ustawione.Boomer Dunning stara³ siê trzymaæ nerwy na wodzy.Mam mnóstwo czasu - myœla³.- Odejdziemy teraz dalej odœladu, a potem zawrócimy.Zajdziemy ich od ty³u, gdzie rozci¹gaj¹ siê ³ukirufowe - mniejsze tam prawdopodobieñstwo, ¿e us³ysz¹110stany przejœciowe przy odpalaniu.Mo¿e trochê to przyspieszyæ, zawracaj¹c zanimi za dziewiêæ minut.Da mi to dodatkowe tysi¹c piêæset metrów luzu odwschodu i sprawi, ¿e szybciej znajdê siê w ich ³ukach rufowych.5.17.- Kapitanie, tu sonar.2307 namiar 341, 2310 namiar 352.Oba na wysokiejczêstotliwoœci.Dobra s³yszalnoœæ.Namiary pewne.Bez zmian.- Ster standardowy w lewo.Kurs zero-trzy-zero.Za jedenaœcie minut zawracamy iustawiamy siê do ataku.5.27.- Kapitanie, tu sonar.2307 namiar 265, 2310 namiar 381.Bez zmian.- Kapitanie, komputer okreœli³ œlad.5.28.- Ster standardowy w lewo, kurs dwa-siedem-zero.PRZYGOTOWAÆ WYRZUTNIE JEDEN IDWA.- Jest dwa-siedem-sero, sir.- PIERWSZA PAL!- Torpeda numer jeden odpalona.- DRUGA PAL!- Torpeda numer dwa odpalona.„Columbia" po raz drugi w swej karierze zadr¿a³a, kiedy wielkie torpedy Mk 48ADCAP wyprysnê³y z wyrzutni w ocean i pomknê³y szukaæ zbudowanych w Rosjiokrêtów podwodnych.- Kapitanie, obie torpedy pod kontrol¹.5.36.- Pierwsza torpeda tysi¹c metrów od 2307.PRZE£¥CZAM NA AKTYWNENAPROWADZANIE.MA£A G£ÊBOKOŒÆ.DU¯A SZYBKOŒÆ.W chwilê potem nadszed³ tej samej treœci meldunek dotycz¹cy drugiej torpedy, anastêpnie komunikat, na który Boomer czeka³:- Torpedy namierzaj¹ cel.trzymaj¹.bez zmian.- Kapitan, zrozumia³em.m- Pierwsza torpeda aktywny kontakt, sir.- Spuœciæ pierwsz¹ torpedê na 2307.- Druga torpeda aktywny kontakt, sir.- SPUŒCIÆ!Dwie torpedy „Columbii" uderzy³y w chiñskie Kilo w odstêpie kilku sekund 9stycznia o godzinie 5.37, na krótko przed pierwszym brzaskiem na wschód od WyspOwczych.Przez wielkie dziury w kad³ubach wdar³a siê lodowato zimna woda OceanuAtlantyckiego, wpychaj¹c obie jednostki w dwumilow¹ g³êbiê.Echa, samotne,straszne echa eksplozji jeszcze przez minutê dociera³y do sonarówamerykañskiego okrêtu podwodnego.Chiñscy torpedyœci nie zd¹¿yli nawet pomyœleæo odpowiedzeniu ogniem.Œmieræ spad³a znienacka na stu cz³onków chiñsko-rosyjskich za³Ã³g.Okrêty anicia³a poleg³ych nigdy nie zostan¹ znalezione.Kilo by³y w trakcie atakuniewidoczne i pozostan¹ takie po wsze czasy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]